Sobotni pojedynek w Elblągu miał dwie bardzo odmienne odsłony. W pierwszej prym wiedli gospodarze. W drugiej role się odwróciły i punkty trafiły do Warszawy.
Tylko przez pierwsze pięć minut gra pomiędzy Wójcikiem a Warszawianką była wyrównana (4:3). Od 7. do 15. minuty gole zdobywali tylko gospodarze, łącznie padło ich pięć, w tym trzy z rąk Marcina Szopy. W elbląskiej bramce świetnie spisywał się Marcin Głębocki, wielokrotnie stopując rywala. Gdy między słupkami przyjezdnych stanął Tomasz Szałkucki, również beniaminek poprawił statystyki w tym elemencie gry. Dziesięciominutową passę stołecznych zawodników przerwał w końcu Mateusz Wiak, zdobywając dla swojej drużyny czwartą bramkę (9:4). Ostatnie minuty pierwszej połowy były już zdecydowanie bardziej wyrównane i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 15:10 dla Elbląga.
[ad=rectangle]
Kwadrans przerwy lepiej wpłynął na warszawiaków, którzy szybko po wznowieniu gry zabrali się za odrabianie strat. Gospodarze zaczęli popełniać błędy, czego efektem były tylko dwa celne rzuty od 37. do 47. minuty. Beniaminek zwietrzył swoją szansę na wywiezienie dwóch punktów z Elbląga i z minuty na minutę zmniejszał dystans, by w końcu, po golu Pawła Kwiatkowskiego, doprowadzić do remisu 22:22. Podopieczni Dariusza Molskiego wielokrotnie mylili się przy podaniach, umożliwiając zawodnikom Warszawianki przeprowadzanie skutecznych kontrataków. Po trzech bramkach z rzędu przyjezdnych było już wiadomo, że punkty nie zostaną w Elblągu. Drużyna Tomasza Porzezińskiego wygrała 28:25 i zgarnęła pierwsze punkty na I-ligowym parkiecie.
Meble Wójcik Elbląg - Warszawianka Warszawa 25:28 (10:15)
Wójcik: Głębocki, Fiodor - Adamczak 5, Kupiec 5/1, Spychalski 4, Szopa 4/3, Dorsz 2/1, Malczewski 1, Gębala 1, Kostrzewa 1, Malandy 1, Serpina 1, Olszewski, Nowakowski, Bąkowski, Gryz.
Kary: 14 minut (Malandy x2, Adamczak x2, Serpina Spychalski, Nowakowski)
Karne: 5/7
Warszawianka: Troński, Szałkucki, Stolarski - Kwiatkowski 5, Krawiecki 5, Płodowski 4/3, Wiak 4, Zasikowski 4, Kieloch 3, Skorek 2, Jankowski 1, Łagowski, Soja.
Kary: 6 minut (Kieloch x2, Wiak x2, Zasikowski x2)
Karne: 3/3
Sędziowali: Chmielecki-Sulej
Widzów: 200