Lubińska drużyna po siedmiu kolejkach ligowych plasuje się na 3. miejscu w tabeli, do liderującej ekipy MKS-u Selgros Lublin tracąc trzy punkty. Podopieczne Bożeny Karkut od pozostałych ekip w stawce mają jednak rozegrany jeden mecz mniej, właśnie z mistrzyniami kraju z Lublina.
[ad=rectangle]
Zanim szczypiornistki z Dolnego Śląska rozegrają zaległe spotkanie z MKS-em, wcześniej czeka je starcie z Energą AZS Koszalin. - To bardzo niewygodny rywal. W ostatnich latach walczy w czołówce naszej ligi i radzi sobie całkiem nieźle. Z tego co wiem zespół ma ostatnio problemy z lewą połówką, co będziemy chciały wykorzystać - ocenia Joanna Obrusiewicz.
Doświadczona rozgrywająca Zagłębia zwraca uwagę na problemy kadrowe rywalek, jednak Miedziowe do niedzielnego meczu również nie przystąpią w najsilniejszym składzie. Obrusiewicz podkreśla jednak, że pomimo braku kilku zawodniczek, Miedziowe muszą sięgnąć po wygraną.
- Wychodząc na mecz staramy się skupić na tym, żeby po prostu wygrać. Wówczas nie liczymy ile nas jest na ławce. Dajemy z siebie wszystko i chcemy wygrać. Nie zmienia to faktu, że czekamy na powroty dziewczyn do składu. Po ostatnim remisie w derbowym meczu z Jelenią Górą zrobimy wszystko, żeby wygrać - dodaje.
Źródło: zaglebie.lubin.pl