Wartości artystyczne to za mało - relacja z meczu Aussie Sylex Sambor Tczew - Start Elbląg

Po raz kolejny Aussie Sylex Sambor potrafił się postawić faworytowi i znowu nie przyniosło to efektu w postaci punktów. Tczewianki po słabej końcówce meczu, przegrały ze Startem Elbląg 25:30.

Podstawowym celem Aussie Sylex Sambora Tczew jest utrzymanie w lidze, natomiast Start Elbląg ma szanse włączyć się do walki o medale. Podopieczne Leszka Elbickiego i Bartłomieja Peplińskiego podczas tego sezonu niejednokrotnie potrafiły się postawić bardziej doświadczonym rywalkom, jednak poza dwoma meczami, za każdym razem im czegoś brakowało, by zdobyć punkty.
[ad=rectangle]
Pierwsza połowa meczu między zespołami z Tczewa i z Elbląga było bardzo wyrównane. Żaden z zespołów nie potrafił wyjść na przewagę wyższą, niż różnicą dwóch bramek. Początkowo minimalnie lepsze były podopieczne Antoniego Pareckiego, ale w 26 minucie gospodynie wyszły na prowadzenie 11:10, które niedługo później po bramce Katarzyny Pasternak powiększyły do trzech bramek różnicy! Wynik pierwszej połowy rzutem tuż przed gwizdkiem ustaliła Katarzyna Kołodziejska.

Ta sama zawodniczka doprowadziła szybko do remisu na początku drugiej połowy. Do 47 minuty oba zespoły grały bramka za bramkę i za każdym razem po tym, jak na prowadzenie wychodził Aussie Sylex Sambor, Start wyrównywał. Przełamanie nastąpiło wtedy, gdy na 22:23 rzuciła Edyta Szymańska.

Od tego momentu elblążanki zaczęły wypracowywać swoją przewagę. Na 22:25 rzuciła Monika Aleksandrowicz, a gdy Sylwia Lisewska pokonała dwa razy z rzędu z rzutów karnych bramkarkę rywala stało się jasne, że dwa punkty pojadą do Elbląga. Wynik meczu ustaliła Katarzyna Pasternak.

- W końcówce ponownie szwankowała skuteczność. Oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji w kierunku bramki. Z założenia mieliśmy rzucać na dół, bo bramkarka Startu lepiej broni górne piłki, ale zrobiliśmy z niej bohaterkę. Można nas pochwalić za styl, za postępy, za fajną piłkę ręczną, ale ponownie brakuje kropki nad i. Wszyscy nas chwalą, ale co z tego, jak za walory artystyczne nikt nam nie chce dać punktów - zauważył Leszek Elbicki.

Aussie Sylex Sambor Tczew - Start Elbląg 25:30 (15:13)

Aussie Sylex Sambor: Wiercioch, Kordunowska - Belter 6, Skonieczna 6, Olszowa 4, Pasternak 3, Tomczyk 2, Bilenia 2, Krajewska 1, Strzałkowska 1 oraz Łukasik.
Kary: 12 min. (Pasternak 4 min., Belter 4 min., Bilenia 2 min., Tomczyk 2 min.).
Karne: 3/4.

Start: Kędzierska, Sielicka - Kołodziejska 5, Waga 5, Szymańska 4, Aleksandrowicz 3, Lisewska 3, Grzyb 3, Sądej 2, Wolska 2, Mielczewska 2, Żakowska 1 oraz Jędrzejczyk.
Kary: 14 min.
Karne: 3/6.

Kary: Aussie Sylex Sambor - 12 min. (Pasternak 4 min., Belter 4 min., Bilenia 2 min., Tomczyk 2 min.), Start - 14 min. (Lisewska 2 min. Jędrzejczyk 2 min., Wolska 2 min., Waga 2 min., Sądej 2 min., Żakowska 2 min., Mielczewska 2 min.)
Sędziowie: Jerlecki, Łabuń.
Widzów: 250.

Komentarze (1)
avatar
Lukov
26.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sambor sił po raz kolejny starczyło na 50min. Najlepsze, że mecz nie był wcale brutalny, a sędziowie pokazali aż 26 min kar.