Dariusz Molski ostro o liderze: Trzeba się szanować

- Trzeba się szanować i grać po sportowemu, a nie obrzucać inwektywami - mówi po wyjazdowej porażce z KPR-em Borodino Legionowo trener Meble Wójcika Elbląg, Dariusz Molski.

Zespół prowadzony przez doświadczonego szkoleniowca przegrał na Mazowszu wyraźnie. Elblążanie już przed meczem liczyli się jednak z taką możliwością. - Jechaliśmy do Legionowa bez obciążenia. Chcieliśmy się dobrze pokazać i przy ewentualnych sprzyjających okolicznościach spróbować wykorzystać słabość rywala. Przeciwnik zagrał jednak to, co potrafi - mówi trener Meble Wójcika.
[ad=rectangle]
Molski przyznaje, że jego podopieczni nie wytrzymali niedzielnego spotkania pod względem psychicznym. - Dawaliśmy się prowokować. Przestaliśmy grać i zaczęliśmy odpowiadać na zaczepki, w czym jesteśmy dużo gorsi. Stąd też duża liczba naszych niewymuszonych błędów. Zawodnicy potracili głowy w ataku, a i w obronie nie stworzyliśmy zbyt dużego oporu. Spisaliśmy się słabo. Trzeba było grać, a nie się bić - podkreśla.

- Piłka ręczna jest sportem widowiskowym i akcje zaczepne ze strony przeciwnika nie były potrzebne. To zepsuło mecz. Spotkanie było mizerne. My się do tego przyczyniliśmy, ale przeciwnik też powinien pokazać klasę - mówi Molski.

Postawę rywala szkoleniowiec Meble Wójcika ocenia, nie przebierając w słowach. - Trzeba się szanować i grać po sportowemu, a nie obrzucać inwektywami. Ja mogę z każdym wygrać i z każdym przegrać, ale grajmy, a nie szukajmy dziury w całym, że ja jestem lepszy, a ty jesteś nikim. Słabszy też kiedyś urośnie. Za dwa, trzy lata moi podopieczni na pewno będą lepszymi zawodnikami i nie pozwolę, żeby zachowywali się w ten sposób - deklaruje.

Elblążanie niedzielny kończyli mecz w osłabieniu. Czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem dostał Oskar Serpina, a z kontuzją parkiet opuścił Grzegorz Dorsz. Ostatecznie Meble Wójcik przegrał w Legionowie różnicą jedenastu trafień. Podopieczni Molskiego po jedenastu kolejkach mają na swoim koncie trzynaście punktów i zajmują w tabeli siódmą lokatę.

Źródło artykułu: