Starcie z trzecim zespołem ostatnich mistrzostw Afryki było dla Madziarów przetarciem przed udziałem w turnieju Christmas Cup. - Chciałbym spróbować i poznać nowych graczy. Oczywiście musimy oszczędzać najlepszych zawodników, który potrzebują czasu na regenerację po intensywnych rozgrywkach klubowych - mówił kilkanaście dni temu trener Talant Dujszebajew.
[ad=rectangle]
Węgrzy z niżej notowanym rywalem mieli sporo problemów. - W pierwszej połowie rywal nas zaskoczył - przyznaje selekcjoner Madziarów. Jego podopieczni odbili się dopiero po przerwie, pokonując Egipcjan różnicą trzech trafień. - Jestem zadowolony z nowicjuszy oraz tych zawodników, którzy z powodu urazów w ostatnich miesiącach nie grali zbyt dużo. Przed nami jednak jeszcze dużo pracy - podkreśla doświadczony szkoleniowiec.
Dwie bramki w starciu z Afrykanami rzucił Balazs Szollosi, którego osobą jesienią poważnie interesowali się działacze Orlen Wisły Płock. 22-latka, oraz całą węgierską reprezentację, kibice będą mogli obejrzeć na żywo w Katowicach. Dwudziestego ósmego grudnia Madziarzy, wspólnie z Polską, Czechami i Słowacją, przystąpią do rywalizacji w Christmas Cup.
Węgry: Szekely, Mikler - Ancsin 4, Baqnhidi 3, Bodo 2, Csaszar, Gazdag, Gerdan, Harsanyi 5/2, Lekai 1, K. Nagy 2, L. Nagy 5, Pasztor 3, B. Szollosi 2, S. Szollosi 3, Varsandan 1.
Egipt: Bakir, Khalil, Hendawy - Abdelrahman 3, Abou Ebaid, Aly, Amer 3, El-Ahmar 8/1, El-Bassiouny 1, El-Deraa 1, El-Masry, El-Wakil 2, Hashem 2, Issa 1, Mohamed, Nawar, Radwan 3, Ramadan 4, Soliman.
Źródło: keziszovetseg.hu