Sytuacja w lidze oraz potencjał obu drużyn nie zapowiadały wyrównanego spotkania. KGHM Metraco Zagłębie rokrocznie walczy o medale, natomiast Aussie Sambor to beniaminek, w którym grają przede wszystkim mało doświadczone na tym poziomie szczypiornistki. Mecz z tak utytułowanym rywalem zobaczył w Tczewie niemal komplet kibiców.
[ad=rectangle]
Od początku meczu obie drużyny skupiły się na obronie. Do piętnastej minuty padły jedynie dwie bramki z gry! Sędziowie często dopatrywali się jednak fauli, za które dyktowali rzuty karne. Dobrze grające bramkarki przez długi czas nie potrafiły powstrzymać rywalek rzucających z siódmego metra.
W końcu zaczęły przeważać zawodniczki z Lubina. Po bramce Joanny Obrusiewicz w osiemnastej minucie, podopieczne Bożeny Karkut wyszły na prowadzenie 7:4. Później jednak zanotowały kolejny przestój, co wykorzystały Tczewianki. Tuż przed przerwą gospodynie grały w liczebnej przewadze i po rzucie Justyny Belter z rzutu karnego doszły rywalki na 8:9. - Brakowało nam w tej części spotkania odpowiedniego rytmu gry - zauważyła Monika Maliczkiewicz.
Mimo gry w podwójnej przewadze tuż po zmianie stron, podopieczne Bartłomieja Peplińskiego nie oddały na początku drugiej połowy żadnego celnego rzutu, dwukrotnie tracąc piłkę za grę pasywną. Po powrocie ukaranych zawodniczek, szybko sytuację opanowały zawodniczki z województwa dolnośląskiego, które wykorzystując dalekie wyjście Marty Wiercioch, po rzucie zza połowy Kai Załęcznej wyszły na przewagę 12:8.
Samborzanki po kilku niedokładnych akcjach w ataku i obronach świetnie spisującej się pomiędzy słupkami Moniki Maliczkiewicz zaczęły grać bardzo niedokładnie i lubinianki pokazywały na parkiecie to, czego się po nich oczekuje. Z minuty na minutę powiększały przewagę i po rzucie Załęcznej, 120 sekund przed końcem wyszły na dwunastobramkowe prowadzenie, by ostatecznie zwyciężyć 27:16. - Nie miałyśmy pomysłu na grę w drugiej połowie. Zespół Zagłębia zagrał agresywniej, a u nas każda chciała indywidualnie rozstrzygać ataki. Wicemistrzynie Polski odskoczyły i ciągnęły coraz bardziej przewagę do końca - przyznała Karolina Olszowa.
Aussie Sambor Tczew - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 16:27 (8:9)
Aussie Sambor: Kordunowska-Lupa, Wiercioch - Belter 6, Krajewska 2, Bilenia 2, Olszowa 2, Pasternak 1, Szulc 1, Strzałkowska 1, Tomczyk 1 oraz Mazur, Łukasik, Skonieczna.
Kary: 16 min.
Karne: 4/4.
KGHM Metraco Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko - Semeniuk-Olchawa 8, Załęczna 7, Obrusiewicz 5, Paluch 3, Piechnik 2, Jochymek 1, Premović 1 oraz Piekarz, Konofał, Milojević, Robótka.
Kary: 12 min.
Karne: 8/10.
Kary: Aussie Sambor - 16 min. (Skonieczna 4 min., Tomczyk 4 min., Belter 2 min. Pasternak 2 min., Krajewska 2 min., Bilenia 2 min.), Metraco Zagłębie - 12 min. (Semeniuk-Olchawa 4 min., Konofał 2 min., Milojević 2 min., Piechnik 2 min., Jochymek 2 min.).
Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc).
Widzów: 300.
Faworyt odjechał w II połowie - relacja z meczu Aussie Sambor Tczew - KGHM Metraco Zagłębie Lubin
Spotkanie pomiędzy Aussie Samborem i KGHM Metraco Zagłębiem miało dwie odsłony. W pierwszej połowie gospodynie przegrywały tylko 8:9, ale w drugą lubinianki wygrały różnicą dziesięciu trafień.
Źródło artykułu: