MŚ 2015: Niemcy nadziali się na chorwacki mur, koncert Strleka - relacja z meczu Chorwacja - Niemcy

Chorwaccy szczypiorniści pewnie pokonali Niemców 28:23 (13:11) i w niedzielę powalczą o 5. miejsce na MŚ w Katarze. Kapitalny mecz w barwach Hrvatskiej zagrał Manuel Strlek, autor 8 trafień.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Mecz wielkich przegranych ćwierćfinałowych pojedynków udanie rozpoczęli nasi zachodni sąsiedzi w 8. minucie za sprawą Patricka Wiencka prowadząc już 5:2. To jak się okazało były jednak miłe złego początki dla Bundesteamu. Chorwaci szybko obudzili się po niemrawym początku i po trafieniach kolejno Ivana Sliskovicia, Manuela Strleka oraz dwóch trafień Marko Kopljara po raz pierwszym w tym spotkaniu - po upływie kwadransa rywalizacji wysunąć się na prowadzenie.
Brązowi medaliści sprzed dwóch lat poszli za ciosem, a swoją świetną grą w obronie zmuszali rywali do licznych błędów. Ponadto z każdą chwilą między słupkami rozkręcał się Mirko Alilović (39-procentowa skuteczność obron w pierwszej odsłonie), który nie skapitulował przez ponad osiem minut! Tak świetna seria sprawiła, że w 22. minucie skutecznie wykończona kontra przez Ivana Cupicia dała Chorwatom trzybramkową przewagę (10:7) i o przerwę na żądanie natychmiast poprosił Dagur Sigurdsson.Niemcy co prawda skutecznie zneutralizowali dyrygującego grą ekipy z Bałkanów Domagoja Duvnjaka (tylko 1/4 w pierwszej części gry), ale Chorwaci świetnie współpracowali ze skrzydłowymi, będącymi najjaśniejszymi postaciami w zespole. W efekcie do przerwy Hrvatska miała dwie bramki przewagi, ale drugą odsłonę zaczynała o jednego gracza w polu mniej, po wykluczeniu dla Igora Voriego.
Manuel Strlek rozegrał przeciwko Niemcom świetne zawody - 8/9 (89%) Manuel Strlek rozegrał przeciwko Niemcom świetne zawody - 8/9 (89%)
Po zmianie stron Niemcy szybko doprowadzili do wyrównania dzięki trafieniom duetu skrzydłowych - Uwe Gensheimera i Johannesa Sellina, ale ich radość nie trwała byt długo, bowiem już 180 sekund później Chorwaci ponownie odskoczyli na trzy bramki, by niecałe dwadzieścia minut przed końcową syreną prowadzić po skutecznej próbie Cupicia z linii 7 metrów już 19:14.

Reakcja trenera niemieckiej reprezentacji była natychmiastowa - prośba o 60 sekund
dla swojej drużyny. Po minutowej przerwie Niemcy kilkukrotnie w ataku pozycyjnym kosztem bramkarza wprowadzali dodatkowego zawodnika, ale manewr ten nie przynosił wymiernych korzyści. Chorwaci w pełni kontrolowali wydarzenia na parkiecie, utrzymując bezpieczną zaliczkę, a kibice zgromadzeni w hali Ali Bin Hamad Al Attiya w Al Sadd byli świadkami koncertowej gry skrzydłowego Vive Tauronu Kielce, Manuela Strleka, który w całym meczu zdobył 8 bramek na 9 prób.

Rywalem Hrvatskiej w sobotnim meczu o 5. miejsce będzie zwycięzca pojedynku Dania - Słowenia. Z kolei przegrany z tego meczu stoczy z Niemcami bój o ostatnie miejsce dające udział w turnieju kwalifikacyjnym do IO w Rio de Janeiro.

Chorwacja - Niemcy 28:23 (13:11)

Chorwacja: Alilović (12/34 - 35%), Ivić - Duvnjak 3, Stepancić 1, Kopljar 3, Vori 2, Gojun, Horvat 1 (0/1), Karacić 1, Strlek 8, Cupić 5/3 (3/3), Slisković 4, Brozović.
Karne:
3/4.
Kary:
4 min.

Niemcy: Heinevetter (15/43 - 35%) - Kneer, Gensheimer 6/3 (3/3), Sellin 3, Wiencek 2, Pekeler 1, Groetzki 1, Strobel 1, Schmidt, Kraus 1, Muller, Schongarth 6, Musche 2, Drux.
Karne:
3/3.
Kary:
4 min.

Kary:  Chorwacja - 4 min. (Kopljar, Vori - po 2 min.) oraz Niemcy - 4 min. (Pekeler, Schmidt - po 2 min.).

Sędziowie: Angel Sabroso Ramirez - Oscar Raluy Lopez (Hiszpania).

Najlepszym zawodnikiem meczu był...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×