Lider trzyma się mocno - relacja z meczu AZS AWF Biała Podlaska - KPR Borodino Legionowo

Trwa znakomita passa KPR-u Borodino Legionowo. Tym razem podopieczni Roberta Lisa pokonali na wyjeździe AZS AWF Biała Podlaska, umacniając się na szczycie pierwszoligowej tabeli.

Legionowianie na Lubelszczyznę jechali pewni siebie. Zawodnicy z Mazowsza meczu o stawkę nie przegrali od blisko dziesięciu miesięcy i trudno było oczekiwać, że świetną serię drużyny Lisa przerwą Akademicy, którzy w tym sezonie w lidze zwyciężyli tylko dwa mecze, co po siedemnastu kolejkach dawało im zasłużone miejsce w strefie spadkowej.
[ad=rectangle]
Zawodnicy Sławomira Bodasińskiego kroku legionowianom potrafili dotrzymać tylko w pierwszych minutach meczu. Gospodarze przeciwstawili wyżej notowanemu rywalowi szczelną linię defensywną, którą ci w ciągu premierowego kwadransa pokonali tylko sześć razy.

Przewaga KPR-u Borodino rosła wraz z upływem meczu, a pierwsze skrzypce w zespole lidera tabeli tradycyjnie grali Paweł Gawęcki, Michał Prątnicki oraz Kamil Ciok. Różnica dzieląca obie ekipy w przerwie sięgnęła nawet jedenastu trafień i już wówczas było przesądzone, że dwa punkty padną łupem gości.

W drugiej części spotkania legionowianie spuścili z tonu. Trener Lis zaczął rotować składem, a szyki obronne zespołu nieco się rozluźniły. Akademicy - głównie za sprawą Piotra Pezdy i Marcina Stefańca - zmniejszyli rozmiary porażki, zwycięstwo przyjezdnych nawet przez moment nie było jednak zagrożone.

KPR Borodino - dzięki nieoczekiwanej porażce Polski Cukier Pomezanii Malbork - ma już osiem punktów przewagi nad drugim miejscem. Do końca sezonu pozostało osiem spotkań. Legionowianom do awansu brakuje jeszcze dziewięciu oczek.

AZS AWF Biała Podlaska - KPR Borodino Legionowo 20:29 (6:17)

Najwięcej bramek: dla AZS AWF-u: Piotr Pezda 9, Marcin Stefaniec 6, Maciej Chodur 2; dla KPR-u Borodino - Paweł Gawęcki, Kamil Ciok - po 8, Michał Prątnicki 5.

Źródło artykułu: