Początek spotkania nie zapowiadał, że kibice zgromadzeni w Hali Legionów obejrzą praktycznie jednostronny pojedynek. Pierwsze minuty starcia były bowiem wyrównane i wydawało się, że szczypiorniści Górnika będą w stanie postawić się wicemistrzom Polski. Kielczanie zaczęli od falstartu, marnowali stuprocentowe sytuacje, gubili się i nie mogli złapać rytmu.
Zabrzanie też mieli problemy, więc początek pojedynku był nieco chaotyczny. Gospodarze szybko jednak zdołali odskoczyć na trzy trafienia, a gracze Górnika stracili impet. Żółto-biało-niebiescy szybko poprawili elementy, które nie funkcjonowały w pierwszych minutach - przede wszystkim zacieśnili szybki w obronie. Na dodatek świetnie między słupkami odnalazł się Klemen Ferlin dla którego było to pierwsze spotkanie w rozgrywkach Orlen Superligi i kielczanie zaczęli wyprowadzać kontrę za kontrą.
Przyjezdni byli z kolei mocno zagubieni, brakowało im atutów w ofensywie, nie mogli się przebić z drugiej linii, ich ataki były niedokładne, a przede wszystkim bardzo przewidywalne. Mieli kłopoty z dobrą komunikacją, a gdy tylko próbowali przyspieszyć grę, tracili piłkę,.
ZOBACZ WIDEO: Afera w polskiej kadrze. Trener z zawodniczką do dziś nie porozmawiali
Przez ostatnich dwanaście minut pierwszej połowy zabrzanie zdołali zdobyć tylko jedno trafienie. W tym czasie szczypiorniści Industrii rzucili aż osiem bramek i jasne stało się, że rywale nie będą im już w stanie zagrozić.
Druga połowa była już nieco bardziej wyrównana, ale to kielczanie bez większych problemów kontrolowali boiskowe wydarzenia. Na początku drugiej połowy błyskawicznie powiększyli swoje prowadzenie do czternastu trafień, a później tę przewagę z dużym spokojem utrzymywali.
W poniedziałek szansę debiutu w Orlen Superlidze dostał Daniel Wisiński - osiemnastolatek przywitał się z rozgrywkami błyskawicznie zdobytą bramką i chociaż jego zespół nie miał szans w starciu z wicemistrzami Polski, to rozgrywający z pewnością będzie miał co wspominać.
Kielczanie cały czas dobrze wykorzystywali kontry, doskonale współpracowali z obrotowymi i ostatecznie zwyciężyli różnicą piętnastu goli. MVP spotkania został wybrany Klemen Ferlin.
[b]Industria Kielce - Górnik Zabrze 45:25 (18:8)
[/b]