Bardzo dobrze potyczkę z zespołem z Zielonej Góry rozpoczęli szczypiorniści KSZO, w szeregach których szalał Tomasz Pomiankiewicz i to głównie on sprawił, że po pięciu minutach gospodarze prowadzili 4:1. Zespół przyjezdny nie chciał jednak łatwo się poddać i walczył o zmniejszenie niekorzystnego wyniku. Udało się to po 12 minutach, kiedy to na tablicy wyników pojawił się rezultat remisowy (7:7). Szybko odpowiedział Rafał Jamioł i Odlewnia znowu wyszła na prowadzenie.
[ad=rectangle]
Przez kolejne pięć minut do bramki rywali trafiali tylko pomarańczowo-czarni (11:7). Przewaga ostrowieckiego teamu nie podlegała dyskusji w kolejnych akcjach i na przerwę ekipa KSZO schodziła z różnicą czterech goli (19:15), ale również w podwójnym osłabieniu. Co gorsze, czerwoną kartkę w ostatniej sekundzie pierwszej części gry otrzymał Michał Kalita .
Mimo osłabienia podopieczni trenera Aleksandra Malinowskiego nie pozwolili dogonić się rywalom i po 40 minutach nadal byli na prowadzeniu 25:22. Podobnie jak w pierwszej połowie tak i w drugiej bardzo dobre zawody rozgrywał Tomasz Pomiankiewicz. Wtórowali mu inni koledzy i na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania KSZO miał bezpieczną przewagę już pięciu goli (31:26). Ostrowczanie nie zamierzali jednak zwalniać tempa i dokładali kolejne trafienia. Wynik meczu na 40:30 ustalił obrotowy gospodarzy - Adrian Wojkowski. Dobra gra przez cały pojedynek z Zieloną Górą zaowocował zdobyciem zasłużonego kompletu punktów przez miejscowych.
KSZO Odlewnia Ostrowiec Św. - AZS UZ Zielona Góra 40:30 (19:15)
KSZO: Drabik, Piątkowski - T. Pomiankiewicz 10, Afanasjev 7, Mroczek 5, Biskup 5, Kożeniewski 4, Wojkowski 4, Fugiel 3, Jamioł 1, Świeca 1, R. Pomiankiewicz, Kalita.
AZS UZ: Kwiatkowski, Długosz - Buchwald 10, Nieradko 7, Matuszak 4, Zieniewicz 2, Pedrycz 2, Orliński 1, Kociszewski 1, Jaśkowski 1, Gintowt 1, Góral 1, Cenin, Karp, Szarłowicz.
Rzuty karne: KSZO - 3/2, AZS UZ - 4/3.
Kary: KSZO - 12 min., AZS UZ - 4 min.
na Instagramie 
na Facebooku 
