Sabina Włodek: Byliśmy w dołku
Choć forma mistrzyń Polski mogła ostatnio odrobinę martwić, MKS Selgros Lublin odrodził się i zapewnił w meczu z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin fotel lidera na koniec rundy zasadniczej.
- Mieliśmy dołek, mówiło się o zmęczeniu, nałożeniu się tych wszystkich spotkań, które rozegrałyśmy dotychczas i w tym momencie widać, że zespół się podniósł i przybywa nam tej świeżości - tłumaczyła lubelska szkoleniowiec.
MKS Selgros Lublin sumiennie odrobił zadanie domowe i dobrze rozpracował ekipę Miedziowych. - Myślę, że zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie. Przy okazji gratuluję obiektu, bo naprawdę piękna hala. Oprawa także mi się bardzo podobała. Przygotowywaliśmy się na różne warianty gry w obronie Miedziowych, że niczym w grze obronnej przeciwnik nas nie zaskoczył. Zdawaliśmy sobie sprawę z dobrych stron lubinianek. Chcieliśmy zwrócić szczególną uwagę na Kaję Załęczną i Joannę Obrusiewicz - zdradziła trener mistrzyń Polski.