Kielczanie byli faworytem niedzielnego starcia z aktualnym liderem ligi francuskiej i ze swego zadania wywiązali się w stu procentach. Mistrzowie Polski od początku meczu byli stroną przeważającą i dzięki konsekwentnej grze pokonali Montpellier 29:25.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec kielczan Talant Dujszebajew był zadowolony z postawy swojego zespołu w niedzielne popołudnie. Hiszpan podkreślał jak silnym rywalem jest ekipa MAHB.
- Montpellier to bardzo dobry zespół, grający bardzo szybko. Jestem zadowolony, że straciliśmy tylko 25 goli. Pokonaliśmy bardzo wymagającego rywala prowadzonego przez jednego z trzech najlepszych trenerów francuskiej piłki ręcznej - Patrice'a Canayera - mówi na łamach oficjalnej strony klubu.
Choć przed rewanżowym spotkaniem w Kielcach losy dwumeczu wydają się już rozstrzygnięte, to trener Dujszebajew tłumi dobre nastroje. Hiszpan podkreśla, że jego gracze nie mogą poczuć się pewni awansu do końca rewanżowego starcia.
- Za nami pierwsza połowa, która trwała 60 minut. Drugą połowę rozgramy w Kielcach, a do przerwy mamy cztery gole przewagi. O ćwierćfinale nie możemy myśleć do ostatniej sekundy meczu w Kielcach - uważa. Drugie starcie Vive Tauronu z Montpellier rozegrane zostanie w przyszłą sobotę.
Źródło: vtkielce.pl