Challenge Cup: EHF zawiesił skrzydłową Pogoni Baltica

Europejska Federacja Piłki Ręcznej zdecydował się zawiesić skrzydłową Pogoni Baltica Szczecin Hannę Yashchuk na okres dwóch spotkań. To pokłosie przepychanek po meczu szczecinianek w Turcji.

Maciej Wojs
Maciej Wojs
Do wydarzenia doszło po drugim spotkaniu Pogoni Baltica z Ardesen GSK, które decydowało o awansie do półfinału Challenge Cup. Szczecińska drużyna wygrała ten mecz 31:26, odrabiając straty z pierwszego pojedynku (porażka 28:31) i przechodząc do kolejnej rundy zmagań. Po końcowym gwizdku między zawodniczkami obu drużyn doszło do przepychanek, na parkiecie pojawili się też tureccy kibice.
Jak pisze w oficjalnym oświadczeniu Europejska Federacja Piłki Ręcznej, Yashchuk została zawieszona za uderzenie w plecy jednej z zawodniczek oraz spoliczkowanie kolejnej ze szczypiornistek tureckiego klubu, co zaobserwowano na podstawie materiału wideo.

Szczeciński klub argumentował zachowanie swojej zawodniczki wskazując na prowokacyjne gesty ze strony szczypiornistek tureckiego klubu oraz napiętą atmosferę po końcowym gwizdku spotkania. EHF nie przystała jednak na takie tłumaczenie.

Zgodnie z decyzją przedstawicieli Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej, Yashchuk nie będzie mogła wystąpić w obu półfinałowych meczach Pogoni Baltica z ukraińską Galiczanką Lwów. Szczecińskiemu klubowi przysługuje prawo do odwołania się od decyzji EHF.

Piłkarki ręczne Pogoni pobite w Turcji. "Organizatorzy nie zapewnili bezpieczeństwa, poinformowano EHF"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×