Kamil Syprzak: Idziemy w dobrym kierunku

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Orlen Wisła Płock za kilka dni stanie przed szansą na zdobycie pierwszego od kilku lat trofeum. - W hali Torwar czeka nas ciekawy turniej - nie ma wątpliwości Kamil Syprzak.

Nafciarze na szczycie po raz ostatni byli cztery lata temu, w sezonie 2010/11 sięgając po mistrzostwo kraju. Od tamtego momentu zarówno w lidze, jak i Pucharze Polski szczypiorniści z Płocka muszą zadowalać się srebrem. Przed szansą na przerwanie tej serii zespół Manolo Cadenasa stanie podczas turnieju Final Four PP w Warszawie.

- Nie chcę zapeszać, ale wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi Kamil Syprzak. - Oczywiście nie jesteśmy jeszcze w najlepszej formie, ale mam nadzieję, że w końcówce sezonu ona wzrośnie i już Final Four będzie stał w naszym wykonaniu na wysokim poziomie.

Rywalizację w stolicy jego zespół rozpocznie od starcia z KS Azotami Puławy. Jeżeli Nafciarze zwyciężą, w finale najprawdopodobniej stawią czoła Vive Tauronowi Kielce. - W hali Torwar na pewno czeka nas ciekawy turniej - podkreśla reprezentant Polski.

Przed rokiem płocczanie przegrali w finale różnicą jednego trafienia. - To był ciekawy mecz, dobry w wykonaniu obu drużyn. Z tego, co pamiętam, trybuny nie były wypełnione do ostatniego miejsca, ale nasi kibice dopisali. Było ich około pięciuset, w tym roku ma przyjechać dwa razy więcej. Będzie ciekawie - zapewnia Syprzak.

Mecze półfinałowe zostaną rozegrane w sobotę 25 kwietnia. Najpierw Vive Tauron Kielce zmierzy się z Górnikiem Zabrze (17:30), a następnie Orlen Wisła Płock stawi czoła KS Azotom Puławy (20:00). Mecz o trzecie miejsce rozpocznie się następnego dnia o godzinie 15:00, wielki finał wystartuje zaś o 17:30.

Zobacz informacje o biletach.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Dawid Wyszkida
20.04.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wisła Płock ma szansze która trzeba dobrze wykorzystac.