Doświadczony szkoleniowiec jest rodowitym płocczaninem. - To moje miasto. Koszula zawsze jest bliższa ciału, więc w Pucharze Polski liczę na zwycięstwo Wisły - przyznaje Noch w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Nafciarze w półfinale PP zmierzą się z Azotami Puławy. - Odnieśli oni ostatnio duży sukces, po kiepskim początku sezonu awansując do półfinału mistrzostw Polski. Mecz Azotów z Wisłą zapowiada się ciekawie. Życzę kibicom emocji, ale nie sądzę, aby ktoś w sobotę był w stanie zagrozić faworytom z Płocka i Kielc - nie kryje trener mieleckiej drużyny.
W przypadku awansu do finału Orlen Wisłę czeka najprawdopodobniej starcie z Vive Tauronem. Kielczanie Nafciarzy w tym sezonie pokonali już dwukrotnie. Jesienią w Płocku mistrzowie Polski wygrali bez najmniejszych problemów. Mecz rewanżowy był już zdecydowanie bardziej wyrównany, a losy dwóch punktów ważyły się do ostatnich minut.
- Każde spotkanie jest inne - podkreśla Noch. - Jesienią wydawało się, że Wiśle do Vive jest bardzo daleko. Już spotkanie wiosenne było jednak bardzo zacięte i płocczanie mieli szansę zwyciężyć. Jak będzie w niedzielę? Finał to jest jeden mecz. W takiej sytuacji często o sukcesie jednej bądź drugiej drużyny decyduje po prostu dyspozycja dnia.
Mecze półfinałowe zostaną rozegrane w sobotę 25 kwietnia. Najpierw Vive Tauron Kielce zmierzy się z Górnikiem Zabrze (17:30), a następnie Orlen Wisła Płock stawi czoła KS Azotom Puławy (20:00). Mecz o trzecie miejsce rozpocznie się następnego dnia o godzinie 15:00, wielki finał wystartuje zaś o 17:30.