W ramówce programowej stacji telewizyjnej Polsat Sport znalazł się mecz o brązowy medal mistrzostw Polski (środa, 20 maja, godzina 17.30). Walczą o niego Start Elbląg i SPR Pogoń Baltica Szczecin. Być może dojdzie do takiej sytuacji, że 20 maja ostatecznie rozstrzygnie się, która z wyżej wymienionych drużyn sięgnie po krążek z brązowego kruszcu. Nie jest jednak powiedziane, że tak się właśnie stanie.
[ad=rectangle]
Kolejne spotkanie, w przypadku środowego zwycięstwa drużyny Antoniego Pareckiego, będzie oznaczało konieczność rozegrania meczu numer cztery. Terminarz ułożony przez ZPRP sprawił, że tego samego dnia duża rzesza kibiców śledzić będzie rywalizację o finał mistrzostw Polski pomiędzy Vive Tauronem Kielce i Orlen Wisłą Płock. Włodarze stacji telewizyjnej zdecydowali, że ważniejsze z punktu medialnego będzie dla nich właśnie widowisko z udziałem panów.
Pozostaje zadać pytanie osobom odpowiedzialnym za taki stan rzeczy, czy nie lepiej byłoby w następnym sezonie spowodować, że mecze panów i pań o najwyższe lokaty w Polsce nie będą się terminowo pokrywać? Z całą pewnością będzie to tylko i wyłącznie służyło promocji tej dyscypliny sportu.
Jesteś za tym, by mecze o medale mistrzostw Polski w rywalizacji panów i pań rozgrywać w innych terminach? 
Noż k..a.