Turniej w Altlandsbergu: Pogoń Baltica słabsza także w drugim meczu i poza półfinałem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Słabsza druga połowa meczu zdecydowała o przegranej szczecińskiej Pogoni Baltica z SC Markranstädt. W niedzielę granatowo-bordowe zagrają z gospodyniami imprezy - MTV Altlandsberg.

Po przegranej w pierwszym meczu turnieju w Altlandsbergu szczecińska Pogoń Baltica Szczecin miała jeszcze szansę awansować do półfinału. Warunkiem była wygrana z drugim rywalem - SC Markranstadt. Początkowo podopieczne Adriana Struzika realizowały założony plan. Kluczowa była dopiero druga połowa. [ad=rectangle] Pogoń Baltica tym razem rozpoczęła bez Moniki Głowińskiej i Kamili Szczeciny. Tym razem trafienie numer jeden zaliczyła Małgorzata Stasiak. Co prawda za chwilę na tablicy świetlnej pojawił się remis po 1, ale kolejne dobre akcje w ataku i obronie sprawiły, że szczecinianki prowadziły już 4:1. Po 8. minutach było jeszcze lepiej (9:4). Płynna gra granatowo-bordowych mogła cieszyć grupkę polskich kibiców.

Po kwadransie spotkania o czas zdecydował się poprosić trener Niemek. Zespół przegrywał wówczas 12:7. Świetnie spisywała się między słupkami Adrianna Płaczek. W ataku drużyna ze Szczecina mogła liczyć chociażby na Stasiak. To właśnie ona po podaniu od Monika Głowińska ustaliła wynik do przerwy na 15:11.

Udana pierwsza połowa nie zapowiadała niczego złego. Dość szybko Polki zaczęły jednak tracić uzyskaną wcześniej przewagę. W 26. minucie Pogoń prowadziła już raptem jednym trafieniem. Od tego momentu wynik był na tzw. "styku". Zapowiadała się więc nerwowa końcówka. W 33. minucie Monika Koprowska pomyliła się z linii 7 metrów. Fakt ten natychmiast wykorzystał zespół SC doprowadzając do remisu a po chwili wychodząc na jednobramkową przewagę.

Przerwą na żądanie zareagował Struzik, a kiedy przyjezdne mogły grać w przewadze, wydawało się, że losy meczu jeszcze się odwrócą. Tymczasem stało się inaczej. Rezultat 21:18 dawał względny spokój Niemkom. Nawet obrony Płaczek niewiele pomogły. Pomimo, że przez cztery kolejne minuty rywal nie trafił ani razu wygrał spotkanie 21:20. Tym samym Pogoń Baltica nie wystąpi w niedzielnym półfinale. Jej przeciwnikiem będą miejscowe - MTV 1860 Altlandsberg.

SC Markranstadt - Pogoń Baltica Szczecin 21:20 (11:15)

Źródło artykułu:
Komentarze (9)
avatar
Montana
16.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na koniec turnieju w Budapeszcie przegrywamy z piątą drużyną Ligi Węgierskiej Siofok 28-30.Redaktorzy SF chyba śpią, bo wyników z wczorajszego dnia to nawet nie podali,nie wspominając już o zdo Czytaj całość
avatar
Kuba Andruk
15.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pogoń to już przeszła samą siebie :P W sumie w 1,2,3 Bundeslidze są 84 zespoły które są w wyższej klasie rozgrywkowej niż pogromczynie Szczecina. 1-Bundesliga 14 zespołów 2-Bundesliga 14 3-Bund Czytaj całość
avatar
Kuba Andruk
15.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Montex też błysnął 20-38!!!, ciekawe czy grały 2x20 czy 2x30.  
avatar
Kuba Andruk
15.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wstyd Pogoń wstyd, przegrać z niemieckimi amatorkami z Oberligi (jest 1 liga, 2 liga, 3 liga i Oberliga) Jutro wygrają z MTV 1860 Altlandsberg, kolejnym klubem Oberligi i Kemski ogłosi kolejny Czytaj całość