Kielczanki podczas okresu przygotowawczego prezentują równą, wysoką formę. SPR Olkusz jeszcze w ubiegłym sezonie występował w PGNiG Superlidze i obie ekipy są kandydatami do miejsca w ścisłej czołówce I ligi. Tym razem po raz kolejny ze świetnej strony pokazały się gospodynie.
Korona Handball bardzo szybko zaczęła przeważać. Już po kwadransie gry Karolina Mochocka miała na swoim koncie pięć bramek. Po jej rzucie, Korona Handball prowadziła 9:5. Jeszcze w pierwszej połowie spotkania przewaga podopiecznych Tomasza Popowicza wzrosła do pięciu trafień. Ostatecznie zakończyła się ona rezultatem 14:10.
Po zmianie trzy bramki z rzędu rzuciła co prawda Klaudia Wójcicka, ale chwilę później przewaga kielczanek jeszcze wzrosła. Skuteczna była Marta Rosińska, zdobywczyni dziesięciu bramek, a gdy na listę strzelców wpisała się Izabela Kaźmiruk, na osiem minut przed końcem było 22:15. SPR nie zdołał odmienić wyniku spotkania i Korona Handball wygrała 25:19.
- Był to nasz pierwszy mecz przed własną publicznością w tym okresie przygotowawczym, a zarazem ostatni przed rozpoczęciem ligi. Zadania szkoleniowe były trochę utrudnione nerwowością pojawiającą się podczas występu w swoijej hali. Jesteśmy jednak zadowoleni z wyniku, gdyż udało nam się zrewanżować za porażkę na turnieju w Piotrkowie Trybunalskim. Mecz pokazał, że nasz zespół jest dobrze przygotowany fizycznie, wiemy też jakie szczegóły taktyki trzeba jeszcze poprawić na treningach - powiedział Tomasz Popowicz.
Korona Handball Kielce - SPR Olkusz 25:19 (14:10)
Korona Handball: Hibner, Sala - Rosińska 10, Mochocka 5, Więckowska 4, Kaźmiruk 2, Skowrońska 2, Nowak 1 oraz Rozmus, Kędzior, Skowrońska, Małecka, Cwynar, Czubaj.
Karne: 3/4.
Kary: 2 min. (Skowrońska 2 min.).
SPR: Staś, Knapik - Wójcicka 6, Zacharska 6, Frączek 3, Leńczuk 2, Przytuła 2 oraz Nowak, Kantor, Chruścińska, Postołek, Zub, Shtanhret.
Karne: 3/4.
Kary: 4 min.
Kary: Korona Handball - 2 min. (Skowrońska 2 min.), SPR - 4 min. (Przytuła 2 min., Postołek 2 min.).
Sędziowie: Cieślik, Oleksyk (Kielce).