Zagłębie czeka na mecz z Energą AZS. "Zapowiada się w Lubinie ciekawe widowisko"

Metraco Zagłębie Lubin zmierzy się u siebie w środę Energą AZS Koszalin. Pojedynki tych drużyn od zawsze obfitowały w wiele emocji. - Myślę, że czeka nas ciekawe widowisko - przyznała Kaja Załęczna.

Dotychczasowy bilans drużyny prowadzonej przez trener Bożenę Karkut to dwa zwycięstwa i porażka. Ostatnim rywalem Miedziowych był kościerski beniaminek, który długo dotrzymywał kroku doświadczonym lubiniankom.

- UKS Kościerzyna postawił nam poprzeczkę bardzo wysoko. Nie mogłyśmy szybko odskoczyć przez nasze błędy, z których rywalki zdobywały proste bramki. Gdyby nie nasze straty, mecz ułożyłby się inaczej - skomentowała Kaja Załęczna.

W środę zawodniczki Metraco Zagłębia Lubin rozegrają spotkanie ze znacznie wymagającym przeciwnikiem. - Do Koszalina przyszło sporo zawodniczek i muszą to jeszcze poukładać. Liczymy na to, że nie są jeszcze tak zgrane i nie rozumieją się na boisku tak jak my. Gramy u siebie, chcemy pokazać dobrą piłkę ręczną oraz wygrać pojedynek - powiedziała skrzydłowa Miedziowych.

Mecze dolnośląskiej ekipy z Energą AZS Koszalin elektryzują i dostarczają wielu emocji. Jak będzie tym razem? - Do Koszalina dołączyły nowe szczypiornistki, które mają inne charaktery. Odejście Aleksandry Kobyłeckiej jest dużą stratą, ponieważ należała do takich zawodniczek wiodących. W swoich szeregach Energa ma też inne szczypiornistki, które potrafią zagrozić rzutem i grać bardzo dobrze w obronie. Myślę, że czeka nas w środę ciekawe widowisko - przyznała wychowanka lubińskiego klubu.

Źródło artykułu: