Wybrzeże Gdańsk poprawiło swoje nastroje. Mueller MKS rozgromiony

Szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk po dotkliwej porażce w Kościerzynie, rozgromili w piątek Mueller MKS Grudziądz 38:21 w ramach meczu 3. kolejki pierwszej ligi. Wynik mógł być jeszcze wyższy. W 25. minucie meczu gospodarze prowadzili już 19:5.

Po tym, jak w ciągu ostatniego tygodnia funkcję pierwszego trenera w gdańskim klubie przestał pełnić Daniel Waszkiewicz, zawodnicy i osoby funkcyjne Wybrzeża Gdańsk wyszli na prezentację w koszulkach "Daniel Waszkiewicz dziękujemy za wszystko". Ostatnia porażka w Kościerzynie podziałała na zespół znad morza mobilizująco.

Przez pierwszych dziewięć minut Wybrzeże Gdańsk nie dało sobie rzucić żadnej bramki! W tym czasie podrażnieni czerwono-biało-niebiescy pokonali Damiana Chmurskiego aż sześciokrotnie. Później co prawda Mateusz Nalaskowski jako pierwszy pokonał Artura Chmielińskiego, jednak przewaga Wybrzeża na boisku się nie zmniejszyła. Mimo, że na boisku w pierwszej połowie pojawili się wszyscy zawodnicy spadkowicza z PGNiG Superligi oprócz odczuwającego uraz Huberta Korneckiego, po rzucie Dawida Nilssona w 19. minucie prowadzili już 14:4!

Młodzi zawodnicy Wybrzeża, którzy weszli na parkiet nie zmniejszyli jakości. Ostatecznie gdańszczanie wygrali pierwszą połowę 23:9, a celny rzut na wagę 14-bramkowego prowadzenia oddał Patryk Skrzypczak. W pierwszej połowie głównym zagrożeniem ze strony Mueller MKS-u był Mateusz Orłowski. Po zmianie stron przez chwilę było równo.

W 36. minucie spotkania po rzucie Pawła Kruszewskiego na tablicy wyników widniał rezultat 25:12. Ponownie serię, tym razem czterech bramek z rzędu, zaliczyli gdańszczanie i Paweł Ćwikliński trafił na 29:12. Mecz w tej części spotkania miał jednak dużo mniejsze tempo i wyglądało to tak, jakby gdańszczanie nie chcieli już dobijać mniej doświadczonego rywala.

Wybrzeżu zdarzył się nawet przestój. Przez siedem minut nie rzucili żadnej bramki, a w zespole Mueller MKS-u trzy razy celnym rzutem ze skrzydła popisał się Łukasz Wiśniewski. Bramkę odczarował Wojciech Prymlewicz. Po celnym karnym w jego wykonaniu, wszyscy zawodnicy Wybrzeża z pola, którzy weszli na boisko, mieli na swoim koncie przynajmniej jedno trafienie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rezultatem 38:21.

Wybrzeże Gdańsk - Mueller MKS Grudziądz 38:21 (23:9)

Wybrzeże: Chmieliński, Plaszczak - Kondratiuk 7, Abram 5, Papaj 4, Rogulski 4, Skrzypczak 4, Niedziółka 3, Suwisz 3, Sulej 2, Ćwikliński 2, Nilsson 1, Dworaczek 1, Bednarek 1, Prymlewicz 1.
Karne: 6/8.
Kary: 8 min.

Mueller MKS: Chmurski, Prietz - Kostrzewa 6, Orłowski 5, Wiśniewski 4, Kruszewski 2, Nalaskowski 2, Babicki 1, Ossowski 1 oraz Mrozowicz, Bartecki, Pożoga, Mrozowicz, Piernicki, Kozłowski, Łyszczarz.
Karne: 5/5.
Kary: 10 min.

Kary: Wybrzeże - 8 min. (Dworaczek 2 min., Papaj 2 min., Suwisz 2 min., Skrzypczak 2 min.), Mueller MKS - 10 min. (Orłowski 4 min., Ossowski 2 min., Mrozowicz 2 min., Pożoga 2 min.).
Sędziowie: Niedbała, Szwedo (Szczecin).
Widzów: 600.

Komentarze (1)
sliwa
26.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A nie mówiłem!Asystent Karol by Wybrzeżu pokazał PAROL!