PGE Stal Mielec bez szans w starciu z Orlen Wisłą Płock

Nie było niespodzianki w Orlen Arenie. Szczypiorniści Orlen Wisły Płock bez najmniejszych problemów pokonali PGE Stal Mielec.

Spotkanie z PGE Stalą Mielec było dla Orlen Wisły Płock okazją do zaoszczędzenia sił podstawowych zawodników przed kolejnymi trudnymi pojedynkami w Lidze Mistrzów. Trener Manolo Cadenas w wyjściowej siódemce postawił w dużej mierze na rezerwowych graczy. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się m.in. Bartosz Konitz, Marko Tarabochia oraz Marcin Wichary.

Pierwsze minuty spotkania były wyrównane. Doświadczeni zawodnicy Stali Damian Kostrzewa oraz Paweł Wilk "trzymali" wynik. Trener Cadenas chcąc nieco pobudzić swój zespół do walki poprosił o czas. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Michał Daszek skutecznie wykończył kontratak i Nafciarze objęli prowadzenie 9:6. W szeregach Stali niewiele mogli zdziałać młodzi zawodnicy Michał Wypych oraz Wiktor Kawka. Nieudane akcje tych graczy szybko się zemściły, wicemistrzowie Polski zaczęli powiększać prowadzenie.

Zawodnicy Wisły karcili rywali zabójczymi kontratakami, wystarczyło kilka akcji, by gospodarze prowadziła już 12:6. Widząc niemoc swojego zespołu o czas poprosił Tadeusz Jednoróg, jednak niewiele mógł zmienić w grze mielczan. W drużynie Wisły wyróżniającym się zawodnikiem był Tiago Rocha, który dobrze czuł się pod bramką rywali. W pierwszej połowie na placu gry zameldował się także wracający po kontuzji Adam Morawski. Nafciarze zeszli do szatni prowadząc wysoko 20:12.

Drugą połowę znakomicie rozpoczęli płocczanie, sześć bramek zdobytych z rzędu praktycznie rozstrzygnęło tę rywalizację 26:12. Emocje, które były w tym spotkaniu tylko przez pierwsze dziesięć minut na dobre się skończyły. Nafciarze spokojnie kontrolowali grę powiększając wysokie prowadzenie. Z dobrej strony w kilku akcjach pokazał się Adam Morawski, jednak wiele rzutów rywali było mało precyzyjnych. Wisła rozbiła bezradną Stal 42:22.

Orlen Wisła Płock - PGE Stal Mielec 42:22 (20:12)

Wisła: Morawski, Wichary - Rocha 7, Daszek 6/1, Nikcević 5, Tarabochia 4/1, Wiśniewski 4, Ghionea 3/1, Konitz 3, Montoro 3, Pusica 2, Racotea 2/1, Zhitnikov 2, Kwiatkowski 1.
Karne: 4/4.
Kary: 0 min.

Stal: Nikolić, Lipka - Kostrzewa 6, Chodara 4, Janyst 4, Wilk 3, Wypych 3, Obiała 2, P. Gasin, J. Gasin, Kłoda, Kawka.
Karne: 0/1.
Kary: 4 min.

Komentarze (9)
zds
1.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego nie mogę porównywać? Mogę, z zachowaniem odpowiednich proporcji. Nie mówię o tym, żeby finansowanie z miejskich pieniędzy było takie same jak we wspomnianych miastach, ale proporcjonal Czytaj całość
zds
1.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe, że miasto Płock może i stawia na piłkę ręczną. Kielce tak samo. A w Mielcu się nie chce i się rzekomo nie da.
http://sportowefakty.wp.pl/pilka-reczna/550762/przelomowa-decyzja-dla-wisl
Czytaj całość
avatar
GoldMielec
1.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żal patrzeć jak tak fantastyczny zespół sie rozlatuje :( 
avatar
RAF171
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
42 bramki stracone. Jezu. Myślałem że nie było tam nikogo na bramce ale widzę, że jest Nikolić i Lipka w składzie. Ciekawe jak wyglądała obrona. 
avatar
Maxi-102
30.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Po meczu Vive redaktorzy sf podają od razu ilość kibiców w Kielcach...najczęściej przesadzoną min. o 1 tys......a po meczu Wisełki cisza....w takim razie pytam ....tam podają liczby z sufitu... Czytaj całość