Warmia Traveland odjechała Realowi Astromal w ostatnich minutach

Szczypiorniści Warmii Traveland Olsztyn po wpadce w pierwszej kolejce, wygrali trzeci ligowy mecz z rzędu. Tym razem pokonali Real Astromal Leszno 26:20, a aż 9 bramek rzucił Karol Królik.

Spotkanie dwóch drużyn, które po trzech kolejkach miały na swoim koncie po dwa zwycięstwa i jednej porażce, zapowiadało się niezwykle ciekawie. Już pierwsze minuty meczu w Nidzicy to potwierdziły. Niezwykle skuteczny był Piotr Łuczak i w 10. minucie Real Astromal prowadził 5:3.

Olsztynianie mozolnie odrabiali straty. W końcu wyszli na prowadzenie po rzucie Aleksandra Kondrackiego. W końcówce pierwszej części spotkania ciężar zdobywania bramek wziął na siebie Marcin Malewski i do przerwy Warmia Traveland prowadziła 12:10.

Po zmianie stron znakomitą serię zaliczyli dla odmiany leszczynianie, a gdy skutecznym rzutem popisał się Krzysztof Misiaczyk, w 36. minucie na tablicy wyników widniał rezultat 13:14. W newralgicznym momencie podopieczni Giennadija Kamielina zaliczyli serię 7:1 i gdy kolejny raz trafił Karol Królik, było już 20:15.

Zespół Ryszarda Kmiecika nie zamierzał się jednak poddawać. Na cztery minuty przed końcem było 22:20. W końcówce Warmia Traveland nie straciła jednak już żadnej bramki i ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 26:20.

Warmia Traveland Olsztyn - Real Astromal Leszno 26:20 (12:20)

Warmia Traveland: Zakreta, Gawryś - Królik 9, Malewski, Kondracki 3, Sikorski 2, Żółtak 2, Krawczyk 2, Kopyciński 1, Deptuła Piotr 1 oraz Hegier, Deptuła Paweł, Dzieniszewski, Koledziński.
Karne: 1/4.
Kary: 6 min.

Real Astromal: Kruk, Skorupiński - Łuczak 6, Przekwas 5, Tórz 3, Wesołek 2, Krystkowiak 2, Misiaczyk 1, Giernas 1 oraz Jasiczek, Wierucki.
Karne: 0/1.
Kary: 14 min.

Kary: Warmia Traveland - 6 min. (Hegier 4 min., Krawczyk 2 min.), Real Astromal - 14 min. (Łuczak 4 min., Misiaczyk 4 min., Przekwas 2 min., Wierucki 2 min., Jasiczek 2 min.).
Sędziowie: Baranowski, Lemanowicz (Warszawa).
Widzów: 100.

Źródło artykułu: