Zmiennicy nie zawiedli. KSZO pewnie pokonał beniaminka

Wysokim zwycięstwem gospodarzy zakończyła się konfrontacja KSZO Odlewni Ostrowiec z beniaminkiem z Bochni. Ostrowczanie nie pozostawili złudzeń rywalom i pewnie pokonali gości przed własna publicznością.

Ostrowieccy szczypiorniści otworzyli wynik spotkania z ekipą Bochni po celnym strzale Macieja Jeżyny. Goście szybko wyrównali, ale po 5 minutach podopieczni trenera Aleksandra Malinowskiego za sprawą Michała Kality prowadzili 2:1. Pięć minut później już przewagę jednej bramki osiągnęli przyjezdni (3:4), wyrównał jednak Bartosz Sękowski na 4:4. Prowadzenie pomarańczowo-czarnym w kolejnej akcji dał Maciej Jeżyna, który przyjął w powietrzu piłkę od Kamila Buchcica i bezpośrednio strzelił na bramkę Bochni (5:4). Ostrowiecka publiczność mogła tylko nagrodzić brawami piękną akcję szczypiornisty KSZO. Po kwadransie gry kibice zgromadzeni w hali w Ostrowcu Świętokrzyskim mogli cieszyć się z prowadzenia swoich ulubieńców 7:6. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy przewaga KSZO wzrosła już do sześciu goli (15:9), co sprawiło, że trener Bochni zmuszony być poprosić o drugi czas. Obraz gry bochnian nie zmienił się, a wynik do przerwy ustalił z rzutu karnego Witalij Kożeniewski (18:11).
[ad=rectangle]
Rezultat drugiej połowy otworzył Maciej Jeżyna, który po raz kolejny zachwycił w meczu. Po pięciu minutach podopieczni trenera Aleksandra Malinowskiego powiększyli swoją przewagę nad rywalami do ośmiu goli (21:13), a po 40 minutach ostrowczanie górowali nad przeciwnikiem 23:16. Na dziesięć minut przed zakończeniem spotkania szczypiorniści KSZO pewnie deklasowali rywali 31:23, a co jedna akcja to ładniejsza w wykonaniu ostrowczan i co najważniejsze dla ostatecznego wyniku - zakończona celnym strzałem w światło bramki przeciwnika. Na pięć minut przed końcową syreną ekipa z hutniczego miasta nie pozostawiła już złudzeń beniaminkowi z Bochni mając dziewięć goli przewagi (35:26). Dzieła dopełnił Michał Kalita, który lobując bramkarza Bochni ustalił wynik meczu na 39:27. Gospodarze zasłużenie zainkasowali komplet oczek, pozwalając na grę rywalom jedynie w krótkich fragmentach potyczki. Nawet w osłabionym składzie ostrowiecki team pewnie pokonał beniaminka rozgrywek.

KSZO Odlewnia Ostrowiec Św.  - MOSiR Bochnia 39:27 (18:11)

KSZO: Buchcic, Szewczyk, Piątkowski - Kożeniewski 7, Nowak 2, Mazur 4, Jeżyna 9, Cukierski 1, Fugiel 1, Sękowski 8, Kalita 7.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min.

Bochnia: Węgrzyn, Gut - Bodziosz 2, Najuch 3, Zubik 3, Kozioł, Imiołek, Pach 7, Nowak 4, Piątkowski, Janas 2, Janus, Spieszny 5, Wolnik, Więcek 1.
Karne: 2/2.
Kary: 6 min.

Kary: KSZO - 6 min. (Sękowski 4 min., Jeżyna 2 min.), Bochnia - 6 min (Janus 4 min., Kozioł 2 min.).
Sędziowie: Moskalczyk (Żarówka), Pazdro (Mielec).
Widzów: 250.

Komentarze (2)
boban52
11.10.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
gdzie jest Drabik?