Sławomir Szmal: Nie lubię wróżyć wyniku

FC Barcelona Lassa będzie kolejnym rywalem Vive Tauronu Kielce w Lidze Mistrzów. - Każde spotkanie w tych rozgrywkach jest wielką atrakcją. Ja nie lubię wróżyć ani przewidywać wyniku - mówi przed meczem bramkarz zespołu z Kielc, Sławomir Szmal.

Mistrzowie Polski coraz lepiej radzą sobie w rozgrywkach Champions League. W ostatnim pojedynku z IFK Kristianstad kielczanie zrealizowali niemal wszystkie założenia taktyczne i pewnie wygrali z zespołem, który nastraszył nawet wielką Barcelonę.

- Ten mecz był jeden z naszych najlepszych w tym sezonie, osiągnęliśmy przewagę już w pierwszej połowie i kontrolowaliśmy ją do końca. Trzeba powiedzieć, że Kristianstad to bardzo ciekawy zespół, który wygrał z KIF Kolding i zagrał świetnie w Barcelonie - skomentował Sławomir Szmal.

Teraz kielczan czeka mecz jesieni - starcie z Dumą Katalonii. Sławomir Szmal stwierdził jednak, że każdy pojedynek w Lidze Mistrzów to święto, a poziom rywali jest tak wyrównany, że wszystkie spotkania są niezwykle interesujące. - Na pewno będzie to mecz z wielką marką, ale myślę, że zarówno dla nas, jak i kibiców atrakcją jest każdy mecz Ligi Mistrzów. W tym roku grupa jest tak wyrównana, że wszystkie starcia są bardzo ciekawe.

Katalończycy latem stracili swoją największą gwiazdę - Nikolę Karabaticia i chociaż na jego miejsce włodarze klubu ściągnęli inną legendę piłki ręcznej, Czecha, Filipa Jichę, to trwa zażarta dyskusja czy Francuza w ogóle można zastąpić. Drużyna Barcelony różni się więc od tej, która w czerwcu pokonała kielczan w półfinale Ligi Mistrzów. Czy jest słabsza czy mocniejsza?

-  Będziemy to oceniać po meczu, na pewno jest inna. Karabatić i Jicha to zawodnicy, którzy niejednokrotnie brali na swoje barki odpowiedzialność za drużynę i sami rozstrzygali mecze. Styl gry zespołu nadal jest ten sam. Jedyną wyraźną różnicą jest tylko gra tych dwóch zawodników. Według mnie Filip Jicha ma zdecydowanie lepszy rzut z drugiej linii, za to Nicola Karabatić gra lepiej na kontakcie i szuka pozycji do rzutu z krótszego dystansu - porównał graczy Szmal.

Czy kielczanie są w stanie po raz pierwszy w historii wygrać z Dumą Katalonii? -  Przygotowujemy się do tego meczu od środy. Nie zamierzamy się poddać. Ja nie lubię wróżyć ani przewidywać wyniku przed rozpoczęciem spotkania. Wychodzę z założenia, że do każdego meczu trzeba się przygotować i pokazać wszystko, co najlepsze na boisku - powiedział ostrożnym tonem bramkarz.

Kibice Bayernu Monachium zorganizują protest przed meczem z Arsenalem Londyn

Komentarze (0)