Wynik meczu otworzył w pierwszej akcji zawodnik MMTS-u Przemysław Zadura. Na pierwsze w meczu prowadzenie szczypiorniści z Puław wyszli w 5 minucie po kontrze skutecznie wykończonej przez czeskiego skrzydłowego Jana Sobola. Wyrównana walka bramka za bramkę trwała jeszcze kilka minut, potem swoją przewagę zaczęli budować podopieczni trenera Ryszarda Skutnika.
Po kwadransie gry zawodnicy Azotów uzyskali najwyższe w tej części gry prowadzenie (12:6) po efektownym lobie ze skrzydła Przemysława Krajewskiego. Do przerwy trzecia drużyna ligowej tabeli utrzymywała pięciobramkowe prowadzenie (17:12).
Drugie trzydzieści minut puławianie rozpoczęli od przestrzelonego karnego (Krajewski w 33 min.). Mimo to po kolejnych dwóch minutach przewaga Azotów wzrosła do ośmiu trafień (20:12). Kiedy wydawało się, że nic szczególnego w tym meczu już się nie wydarzy nastąpił nagły zwrot akcji.
Od 41 (23:15) do 49 min. kwidzynianie zdobyli sześć bramek, a zespół z Puław jedną i zrobiło się tylko 24:21. W tym momencie trener Skutnik poprosił o czas. Uwagi puławskiego szkoleniowca pomogły. Ponownie dał o sobie znać Sobol, który najpierw ładnym lobem, a za chwilę kończąc podwójną wrzutkę (58 min. - 30:25) ratował swój zespół z opresji.
W końcowych dwóch minutach zespół MMTS-u bronił niemal przy linii środkowej, ale nie pomogło to podopiecznym Patryka Rombela w odmienieniu losów tego spotkania. Ostatecznie Azoty Puławy pokonały zespół z Kwidzyna 32:27 i umocniły się na trzecim miejscu w tabeli PGNiG Superligi.
KS Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 32:27 (17:12)
Azoty: Bogdanov - Krajewski 8, Sobol 5, Masłowski 5, Przybylski 4, Orzechowski 4, Kuchczyński 3, Kubisztal 1, Petrovsky 1, Grzelak 1.
Karne: 2/3
Kary: 8 min.
MMTS: Dudek, Kiepulski - Nogowski 7, Genda 4, Klinger 4, Zadura 4, Seroka 3, Szpera 2, Kryszeń 1, Potoczny 1, Szczepański 1.
Karne: 3/5
Kary: 10 min.
Kary: Azoty - 8 min. (Prce - 4min., Sobol, Kuchczyński - po 2 min.) oraz MMTS - 10 min. (Peret - 4 min., Janikowski, Szpera, Rosiński - po 2 min.)
Sędziowali: Artur Jędrycha (Dąbrowa Górnicza) i Marcin Pytlik (Siemianowice Śl.)
Widzów: 650
Daniel Kordulski z Puław