Joanna Waga: Wierzę, że Polki będą walczyły o czołowe lokaty

W sobotę kobieca reprezentacja Polski w piłce ręcznej rozpocznie zmagania na duńskich mistrzostwach świata. O szanse Biało-Czerwonych, zapytaliśmy jedną z najlepszych zawodniczek PGNiG Superligi, Joannę Wagę.

Doświadczona liderka Startu Elbląg, Joanna Waga, wierzy, że reprezentacja Polski, zdoła włączyć się do walki o czołowe lokaty na mistrzostwach świata. Jej zdaniem kluczowe znaczenie będą miały mecze grupowe, które mogą dać lepszą pozycję wyjściową przed drugą fazą turnieju. Podopieczne Kima Rasmussena w Danii będą rywalizować w pierwszej fazie z Kubą, Szwecją, Holandią, Chinami i Angolą. - Sukces reprezentacji będzie zależał w dużej mierze od tego, które miejsce zajmiemy w grupie. Awansują cztery drużyny, teoretycznie nie mamy ciężkich przeciwników, ale Szwecja czy Holandia, to bardzo dobre zespoły i to z nimi będziemy walczyć o jak najkorzystniejszy wynik przed drugą fazą - ocenia Joanna Waga.

Nie ma wątpliwości, że właśnie w drugiej fazie zacznie się prawdziwa walka o "być albo nie być". - Na pewno trafiamy na silnych przeciwników, jednak wierzę, że z wszystkimi jesteśmy w stanie nawiązać równorzędną walkę. Potem… wszystko może się zdarzyć. Doświadczenie, jakie zdobyła nasza reprezentacja podczas dwóch ostatnich turniejów tej rangi, działa na pewno na naszą korzyść - mówi elblążanka.

Joanna Waga będzie bacznie śledziła poczynania polskich szczypiornistek
Joanna Waga będzie bacznie śledziła poczynania polskich szczypiornistek

Wśród 24 zespołów, które będą walczyć o złote medale mistrzostw świata, jest kilka reprezentacji, zgodnie wymienianych przez ekspertów jako faworyci. Kto zdaniem Joanny Wagi jest głównym pretendentem do wygrania duńskiego czempionatu? - Jest kilka zespołów, które będą walczyły o medale. Na tą chwilę ciężko obstawić "pewniaków", ale Norwegia, Brazylia, Francja, Hiszpania, czy oczywiście gospodarz turnieju - Dania, będą w czołówce. Oczywiście wierzę, że Polska w tym gronie również się znajdzie. - przyznaje Waga.

Emocje, które "na żywo" lub przed telewizorami będą przeżywać polscy kibice, na swój sposób przeżywają też zawodniczki, często doskonale znające się z obecnymi kadrowiczkami. Doskonale znają również swój fach, ale czy w związku z tym mogą dostrzec więcej na boisku? - Oczywiście, że będę śledzić poczynania moich koleżanek, jest to również dla mnie duże przeżycie oglądać swoją ukochaną dyscyplinę. Jest mi na pewno łatwiej oceniać to co się dzieje na boisku, niż osobie, która nie miała do czynienia z piłką ręczną. Jest to szybki i kontaktowy sport, mający złożone reguły i wiele może zdarzyć się w jednej krótkiej chwili - kończy Joanna Waga.

Komentarze (0)