Po sobotnim remisie z Serbią, zespół Czarnogóry musiał bezwzględnie pokonać swoje kolejne rywalki. Szczypiornistki z Bałkanów były zresztą murowanymi faworytkami konfrontacji z Japonią. Katarina Bulatović i jej koleżanki nie zawiodły oczekiwań i wywalczyły dwa punkty. Trzeba jednak przyznać, że w pierwszej połowie Azjatki postawiły swoim rywalkom trudne warunki. Po 30 minutach na tablicy świetlnej było raptem 17:15 dla podopiecznych Dragana Adżicia. W drugiej połowie Czarnogórki poprawiły obronę i to zdecydowało o ich triumfie.
Zdecydowanie więcej emocji wzbudzał drugi niedzielny pojedynek grupy A pomiędzy Serbią i Węgrami. Obserwatorzy większe szanse dawali Madziarkom, ale ich rywalki w starciu z Czarnogórą zdążyły już pokazać, że potrafią dzielnie walczyć przez pełne 60 minut. Na kapitalnie dysponowaną Zsuzsannę Tomori nie było jednak mocnych. To właśnie ta zawodniczka, zdobywając aż dziesięć goli, najbardziej przyczyniła się do tego, że kolejne dwa oczka dopisały na swoje konto Węgierki. Losy pojedynku na dobre rozstrzygnęły się w ostatnim kwadransie.
Na zakończenie zmagań drugiego dnia mistrzostw świata w tej grupie, gospodynie turnieju - Dunki, zmierzyły się z Tunezją. Skandynawscy kibice liczyli na kolejne zwycięstwo swojej reprezentacji i również się nie zawiedli. Dunki do przerwy miały przewagę sześciu goli (16:10), co ustawiło je w bardzo komfortowej sytuacji w drugiej połowie. Mocną stroną gospodyń była zwłaszcza gra obronna. Po zmianie stron mecz bardzo się wyrównał i tak było aż do 40. minuty. Potem zawodniczki z północnej Afryki opadły z sił, a gospodynie przypieczętowały swój sukces. Dania i Węgry to zespoły, które z kompletem punktów przewodzą w grupie A. Tabelę zamykają Japonia i Tunezja. Poniedziałek będzie dla tych reprezentacji dniem przerwy.
MŚ 2015: Grupa A
Japonia - Czarnogóra 23:29 (15:17)
Serbia - Węgry 26:32 (16:18)
Tunezja - Dania 20:32 (10:16)