"Marca": Rodrigo Corrales na celowniku europejskich gigantów

http://www.handball-world.com/o.red.c/news-1-1-1-77238.html

Corallesa który w tym sezonie pol meczy sam wygrał. . Długo nie musiałem czekać i jak cztery literki?? A dla normalnych kibicow Wisly to zaluje jak odejdzie bo to oslabienie ligi . Kolejny wartosciowy i dużo dajacy w rywalizację w LM czy vive ucieknie szkoda. .. ciekawe czy kogoś jeszcze zabierze Magic oby nie Toledo bo zapowiada się na wartosciowego zawodnika i dużo dającego Wisle... pozdrawiam Normalnych

traktują Wisłę jako trampolinę, żeby wskoczyć do lepszego (z ich punktu widzenia) klubu. Dodatkowo przyciąga ich postać Cadenasa, który uchodzi za dobrego specjalistę od szkolenia młodzieży. Rodrigo był w Płocku na wypożyczeniu, więc jego odejście było prawie pewne już w momencie gdy do Polski przyjeżdżał. Jest to trochę dziwne, bo jak by nie patrzeć, na chwilę obecną Płock ma prawie pewne miejsce w LM, pensje nie są złe i wypłacane regularnie, a koszty życia w Polsce o wiele niższe niż w Niemczech. Wisła powinna być atrakcyjnym kierunkiem na mapie europejskiego handballa. W czym więc jest problem? Moim zdaniem wina leży tutaj w doborze zawodników. Będąc w pozycji Płocka, trzeba poszukać zawodników, którzy już swoje zwiedzili, i to czego szukają to stabilizacji i gry na wysokim poziomie. Taki gracz (z rodziną) nie będzie chciał uciekać z klubu gdy tylko trafi się okazja. Do takiego szkieletu zbudowanego z rutyniarzy trzeba dokładać kilku młodych, czy to wychowanków czy młodych gniewnych z zagranicy, ale trzon musi być zachowany. W Płocku od kilku lat wszystko jest postawione na głowie. Jeszcze gdyby Wisła zarabiała na tych transferach, ale do cholery jasnej każdy odchodzący zawodnik, idzie grać ZA DARMO. P.S. Przedstawiciel Wisły Płock powinien w Hamburgu koczować od 2 tygodni i walczyć o pozyskanie kilku graczy, lepszej sposobności może już nie być.