- Proszę zauważyć, że jest dopiero 3 stycznia i moi zawodnicy nadal mają szansę pokazać się przed mistrzostwami - stwierdził na niedzielnej konferencji prasowej szkoleniowiec polskiej kadry, Michael Biegler.
Niemiec nie zakończył jeszcze selekcji przed EHF Euro 2016. W Krakowie uważnie obserwuje zawodników. - Chcę, by konkurencja na niektórych pozycjach trwała dalej. Mamy przed sobą bardzo ważne treningi. Potrzebujemy dużo koncentracji, również przed nadchodzącym turniejem w Hiszpanii - dodał.
Wspomniany turniej w Hiszpanii będzie dla kadry decydującym sprawdzianem przed mistrzostwami, a dla niektórych zawodników ostatnią szansą do przekonania selekcjonera. Trzon zespołu jest doskonale znany, Biegler musi natomiast podjąć decyzje m.in. w sprawach obsady środka rozegrania i prawego skrzydła.
Niemcowi plany komplikują nieco urazy w zespole. W niedzielnych i poniedziałkowych zajęciach udziału nie brał Rafał Przybylski, który ma kontuzję oka, a indywidualnie trenowali z kolei Mariusz Jurkiewicz, Bartosz Jurecki i Michał Jurecki.
- Michał od czasu turnieju we Wrocławiu ma lekkie problemy z kolanem. Rano mógł odbyć w pełni jedynie trening siłowy. Nie jestem doktorem, ale uważam że nie jest to długotrwały uraz czy alarmujący stan - uspokoił Biegler. Równie optymistyczne prognozy dotyczą drugiego z braci Jureckich. - Bartosza musimy bardzo spokojnie wprowadzać do treningu, ale w ogóle się o niego nie martwię - dodał Biegler.
Z kadrą w Krakowie nie ma natomiast Andrzeja Rojewskiego, który w poniedziałek przeszedł w Warszawie badania kolana. Biało-Czerwoni zostaną w stolicy Małopolski do 6 stycznia, kiedy wylecą do Irun. Tam zagrają z Hiszpanią, Szwecją i Brazylią. Do Grodu Kraka wrócą 13 stycznia.