EHF Euro 2016: Hiszpania nie do zdarcia! Chorwacja poległa w Krakowie

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

Hiszpania pokonała w Tauron Arenie Kraków Chorwację 33:29 i awansowała do finału mistrzostw Europy. Zespół z Bałkanów walczył, ale rywale byli nie do zatrzymania.

Chorwaci mecz zaczęli tak samo, jak starcie z Polakami. Podopieczni Żeljko Babicia od pierwszych minut pokazywali to, co mają najlepsze - szczelną obronę i zabójcze kontrataki. Jakby tego było mało, z rzutem do gry zespołu włączył się Marko Kopljar. To wystarczyło, by zespół z Bałkanów szybko objął prowadzenie różnicą trzech bramek.

Podopieczni Manolo Cadenasa, aby się otrząsnąć, potrzebowali dobrych kilku minut. Zmniejszenie strat wymagało jednak czasu. Pomogła zmiana bramkarza (po kwadransie Arpada Sterbika między słupkami zastąpił Gonzalo Perez de Vargas) oraz wprowadzenie na parkiet Antonio Garcii. Obaj dali drużynie pozytywny impuls. Sytuacja na parkiecie zaczęła się zmieniać.

Hiszpanie wrzucili wyższy bieg. Wszystko zaczęło działać jak w zegarku. Szczelna obrona, kontry, rzuty z drugiej linii, koronkowe akcje kończone golami z koła... Minutę po przerwie zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego prowadzili już 19:14. Rozluźnić się jednak nie mogli. Chorwaci w tym turnieju nie takie straty już odrabiali.

I faktycznie, zespół Babica wrócił do gry. Dwie bomby z drugiej linii odpalił Ivan Slisković, pomogły kontrataki. Dziesięć minut przed finałową syreną różnica dzieląca obie drużyny skurczyła się do jednego trafienia.

Nadzieje rywali zabił dopiero Victor Tomas. Hiszpanie w ciągu kilkudziesięciu sekund przechwycili dwie piłki, a w kontrach gwiazdor Barcelony był bezlitosny. Kropkę nad "i" postawił za to Perez de Vargas, który pod koniec meczu obronił dwa rzuty karne oraz dobitkę Luki Cindricia.

Hiszpania - Chorwacja 33:29 (18:14)

Hiszpania: Sterbik, Perez de Vargas - Gurbindo, Maqueda 2, Tomas 5, Entrerrios 4, Aguinagalde 5, Ugalde 3, Canellas, Morros, Garcia 6, Baena, Rivera 6/5, Guardiola 1, Del Arco, Dujszebajew 1.
Karne: 5/5.
Kary: 4 min.

Chorwacja: Stevanović, Alilović - Marić 4, Duvnjak 1, Kopljar 4, Gojun, Horvat 3/1, Karacić 3, Kozina, Strlek 4, Cupić 2, Kovacević, Mamić, Sebetić 2, Slisković 6, Cindrić.
Karne: 1/3.
Kary: 6 min.

Kary: Hiszpania - 4 min. (Guardiola, Morros - 2 min.) oraz Chorwacja - 6 min. (Marić, Strlek, Cupić - 2 min.).
Sędziowie: V. Horacek, J. Nowotny (Czechy).

Kamil Kołsut z Krakowa

Talant Dujszebajew: Moim marzeniem jest praca z reprezentacją Polski

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (7)
Karol Szymczak
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jednak to nie był przypadek, że Hiszpanie nas roznieśli, w turnieju u siebie przed ME w Polsce. Trzeba budować reprezentację narodową od podstaw. Ten materiał który teraz grał, jest już zużyty. Czytaj całość
avatar
Jan Pakowski
30.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niemcy prawdopodobnie będą spadać! Z Norwegią 5 sek przed końcem grali w ósemkę! 
avatar
ikar
29.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wszystko zgodnie Z planem. Jeszcze tylko Niemcy i 250 PLN do przodu hehe. 
avatar
piotruspan661
29.01.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie to szczęście, że nie graliśmy z Hiszpanią ! 
avatar
Grzymisław
29.01.2016
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Oczywiście w I fazie grupowej sędziowie wspierali Hiszpanów tak, jak niszczyli Norwegów w II fazie grupowej. Jednak potem już nie bardzo. Wygrywali z niewielką przewagą, z Danią nie dali rady, Czytaj całość