Bartosz Konitz: Turniej w Irun oglądałem ze złością

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Bartosz Konitz
WP SportoweFakty / Dawid Gaszyński / Na zdjęciu: Bartosz Konitz
zdjęcie autora artykułu

Bartosz Konitz walczy o miejsce w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy. - Teraz pozostało mi tylko czekanie - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty.

Doświadczony zawodnik podczas turnieju w Hiszpanii zagrał tylko w jednym meczu. Kolejne występy uniemożliwił mu uraz. - Nadciągnąłem mięsień między łopatką a kręgosłupem. Teraz wszystko jest już w porządku. Został mały krwiak, jest lekki dyskomfort, ale nie czuję bólu - zapewnia Konitz.

Spotkaniami w Irun rozgrywający miał przekonać Michaela Bieglera, że zasługuje na miejsce w kadrze. - Niestety, zaliczyłem tylko piętnaście minut podczas meczu z Brazylią. Później siedziałem na trybunach i oglądałem ten turniej ze złością - przyznaje reprezentant Polski.

Selekcjoner szesnastoosobowy skład na turniej wybierze w czwartek wieczorem. - Pozostało tylko czekać - przyznaje nasz rozmówca. - Ostatnio wszystko dzieje się wokół mnie bardzo szybko. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie selekcjoner.

Kamil Kołsut z Krakowa

Źródło artykułu: