Reprezentacja Rosji długo walczyła z Duńczykami podczas pierwszego meczu na EHF Euro 2016. Końcówka należała jednak do faworytów. - Mamy bardzo krótką ławkę i niewielu zawodników mogących grać na tym poziomie. Trudno jest nie schodzić przez cały mecz z odpowiedniego poziomu. Czuliśmy zmęczenie i Duńczycy to wykorzystali - powiedział Dmitrij Żytnikow, zawodnik reprezentacji Rosji i Orlenu Wisły Płock.
Sborna mogła nawet wygrać z Danią, jednak na posterunku stał Niklas Landin. - To prawda, bronił z bardzo dużą skutecznością. To świetny zawodnik i było nam ciężko go pokonać. Nasi bramkarze i Bogdanow i Kiriejew też spisywali się dobrze, ale Duńczycy nie dali im szans - dodał Żytnikow.
W Gdańsku było więcej kibiców z Danii niż z Rosji i rywale naszych wschodnich sąsiadów czuli się jak w domu. - W ogóle atmosfera całych mistrzostw jest znakomita. Przed ich startem się nie spodziewałem, że będzie to tak dobrze wyglądało - przyznał Dmitrij Żytnikow.
Rozgrywający reprezentacji Rosji gra w Orlenie Wiśle Płock, nieźle posługuje się też językiem polskim. - Przede wszystkim rozumiem język polski, z mówieniem jest gorzej. Podoba mi się w Polsce. To bardzo dobry kraj. Czuję się jak w domu i wierzę, że rozwinę się w płockim klubie - zakończył Rosjanin.