Wicemistrzowie Polski w dwunastej kolejce fazy grupowej przegrali z THW Kiel (26:24) i wciąż nie mogą być pewni awansu do kolejnej rundy rozgrywek. Orlen Wisła równie dobrze może jednak powalczyć także o piąte miejsce w tabeli. Płocczanie tracą punkt do HC PPD i mają trzy oczka przewagi nad Celje Pivovarną Lasko.
Sobotni mecz Węgrów z Chorwatami początkowo zapowiadał się na widowisko jednostronne. Goście zaczęli bardzo słabo - niemrawo grał atak, bramkarze z piłką zderzali się tylko od święta (w pierwszej połowie mieli 11-procentową skuteczność), a serią kapitalnych rzutów w spotkanie wprowadził się Ivan Slisković. Nic więc dziwnego, że Veszprém prowadziło 8:3 i 12:5.
Sytuacja na parkiecie zmieniła się, kiedy zawodnicy z Zagrzebia zaczęli grać agresywniej w obronie. Jeszcze przed przerwą ograniczyli straty do czterech trafień (16:12), pogoń kontynuując w drugiej połowie. Wyższy bieg wrzucili Stipe Mandalinić oraz Dobrivoje Marković, a w najważniejszych akcjach piłka wędrowała do Zlatko Horvata. To przyniosło skutek.
Goście kilka razy zdobywali bramkę kontaktową, do wyrównania nie zdołali jednak doprowadzić. Wreszcie piętnaście sekund przed końcem meczu Momir Ilić z rzutu karnego pokonał Filipa Ivicia, zapewniając swojej drużynie cenne zwycięstwo i przedłużając szanse Węgrów na pierwsze miejsce w grupie. Veszprém do liderującego Paris Saint-Germain HB traci punkt.
MKB-MVM Veszprém - RK PPD Zagrzeb 27:25 (16:12)
Najwięcej bramek: dla Veszprem - Ivan Slisković 7, Laszlo Nagy, Momir Ilić - po 6; dla RK - Leon Susnja, Stipe Mandalinić, Dobrivoje Marković, Zlatko Horvat - po 4.
[multitable table=112 timetable=10926]Tabela/terminarz[/multitable]
Zobacz wideo: Hokej, PHL, play-off: Comarch Cracovia - Orlik Opole (skrót)
Źródło: TVP S.A.