31-letnia Renata Andrada Ghionea to była reprezentantka Rumunii i zawodniczka kilku rumuńskich oraz węgierskich klubów. W barwach HCM Baia Mare występowała w Lidze Mistrzyń. Rozgrywająca ma na swoim koncie m.in. mistrzostwo, Superpuchar oraz Puchar Rumunii.
W 2014 roku Ghionea zawiesiła karierę i przeniosła się do Płocka, by być bliżej występującego w Orlen Wiśle Płock męża. W minionym roku 31-latka urodziła córeczkę, a teraz powoli powraca na parkiet.
Rumunkę do gry w swoim klubie namówili działacze MMKS Jutrzenki Płock. Ghionea rozpoczęła już treningi z zespołem. Występująca w II lidze drużyna pewnym krokiem zmierza w kierunku zaplecza PGNiG Superligi. Ekipa Jarosława Krzemińskiego nie przegrała w tym sezonie jeszcze żadnego meczu i wydaje się, że jej awans do I ligi jest tylko kwestią czasu.
Działacze Jutrzenki mają odważne plany. Klub w ciągu najbliższych lat ma dostać się do PGNiG Superligi. Zespół oparty jest w głównej mierze na wychowankach, ale jedną z ważnych postaci jest Hiszpanka Raquel Suarez Ramos - partnerka grającego w Wiśle Angela Montoro.
Płocka drużyna z kompletem 16 punktów zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli II ligi kobiet gr. 3. Zespół traci dwa oczka do UKS Varsovii Warszawa, która rozegrała jednak o dwa mecze więcej. W pierwszej rundzie Jutrzenka pokonała Varsovię 29:23.