- Mój kontrakt wygasa latem i w tej chwili nie wiem, czy będę dalej pracował z zespołem - powiedział Rasmussen.
Duński szkoleniowiec, na pytanie dziennikarza rosyjskiego podczas turnieju w Astrachaniu, czy będzie chciał utrzymać posadę, odpowiedział: - Bez komentarza.
- Musi jednak być dobry trener. Przynajmniej taki jaki jest teraz - zakomunikowała natomiast po przegranej walce o IO polska obrotowa, Monika Stachowska.
Kim Rasmussen objął Biało-Czerwone w 2010 roku i w czasie swojej pracy doprowadził je do największych sukcesów w historii, a minowicie do dwóch czwartych miejsc w mistrzostwach świata w 2013 i 2015 roku. Polki pod jego wodzą są także blisko awansu na ME 2016.
W kuluarach spekuluje się, że w razie odejścia z kadry Polski, Ramussen może zostać opiekunem Dunek, które w ostatnim czasie nie awansowały przed własną publicznością do strefy medalowej mundialu oraz na igrzyska w Brazylii.
Wśród potencjalnych następców duńskiego trenera w polskiej reprezentacji wymienia się między innymi Leszka Krowickiego, Pawła Tetelewskiego, Adriana Struzika i Andrzeja Niewrzawę.
Zobacz wideo: Justyna Święty: Miałam ambicje na wyższe miejsce, ale...
Źródło: TVP S.A.