W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarki:
Weronika Gawlik - 5
Weronika Gawlik była najjaśniejszym punktem Biało-Czerwonych w sobotnim starciu ze Szwecją. Bez Gawlik Polki mogłoby zapomnieć o nawiązaniu jakiejkolwiek walki z ekipą Trzech Koron. W całym spotkaniu zaliczyła ona 15 skutecznych interwencji, mimo iż miała słabe wsparcie ze strony obrony.
Anna Wysokińska - bez oceny.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Lewe rozegranie:
Karolina Kudłacz-Gloc niestety nie wróciła do formy sprzed kontuzji i rozegrała w Astrachaniu kolejne przeciętne zawody. Doświadczona polska rozgrywająca miała spore problemy w ataku (45-procentowa skuteczność w ofensywie) i zdobyła 5 bramek (w tym 2 z rzutów karnych).
Zobacz wideo: Dujszebajew: Przybecki asystentem? Nie ma szansy
{"id":"","title":"","signature":""}
Źródło: TVP S.A.
Marta Gęga - 3
Marta Gęga występowała głównie w defensywie, która nie zachwyciła w konfrontacji ze Szwedkami, chociaż sama zawodniczka miała kilka lepszych momentów.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Środek rozegrania:
Kinga Achruk - 3
Kinga Achruk zagrała w sobotę lepiej niż w piątkowym starciu z Rosją, walczyła bardzo ambitnie, ale miała problemy ze skutecznością, która wyniosła niewiele ponad 40 procent. W sumie zdobyła ona 4 bramki.
Karolina Siódmiak tym razem zaprezentowała się bardzo słabo. Grała ona przez pół godziny, nie wniosła nic do gry polskiego zespołu i nie zdobyła żadnej bramki (na cztery próby).
Małgorzata Stasiak, podobnie jak Karolina Siódmiak, zawiodła i nie potrafiła wesprzeć swojej drużyny. Ani razu nie trafiła do szwedzkiej bramki, chociaż miała trzy okazje do zdobycia gola.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Prawe rozegranie:
Po bardzo dobrym meczu z Rosją, tym razem Monika Kobylińska zagrała bardzo słabo. Młoda rozgrywająca Vistalu Gdynia występowała na boisku przez 22 minuty, ale nie zdobyła żadnej bramki (na dwie próby) i nie zaliczyła żadnej asysty.
Aleksandra Zych - 4
W obliczu słabej dyspozycji Moniki Kobylińskiej, ciężar gry na swoje barki wzięła Aleksandra Zych, która nie grała dzień wcześniej z Rosjankami. Zych była liderką Polek w ofensywie (6 bramek, 46-procentowa skuteczność) i bez jej trafień końcowy wynik wyglądałby dla Polek jeszcze gorzej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Lewe skrzydło:
Agnieszka Kocela - 3
Agnieszka Kocela zaliczyła w sobotę w Astrachaniu kolejny przeciętny występ. Słabo prezentowała się w obronie (łatwo mijały ją rywalki) i zdobyła w ciągu 38 minut tylko jedną bramkę. Agnieszka Jochymek - 3,5
Agnieszka Jochymek w pojedynku ze Szwecją spisała się trochę lepiej niż Kocela, trafiając dwukrotnie do bramki przeciwniczek (na trzy okazje).
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[u][b]Prawe skrzydło:
[/b][/u]Katarzyna Kołodziejska - 3,5
Tym razem Katarzyna Kołodziejska zagrała całe sześćdziesiąt minut, a w tym czasie zdobyła trzy bramki, przy 50-procentowej skuteczności co jest dość słabym wynikiem jak na skrzydłową. Zagrała jednak lepiej niż dotychczasowa podstawowa zawodniczka na tej pozycji Karolina Zalewska.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Obrotowe:
Patrycja Kulwińska - 4,5
Patrycja Kulwińska potwierdziła, że znajduje się w dobrej formie. Świetnie walczyła z reprezentantkami Szwecji i była nie do zatrzymania dla przeciwniczek (100-procentowa skuteczność w ataku), zdobywając trzy bramki.
Monika Stachowska - 1,5
Monika Stachowska nie błysnęła ani w ataku ani w obronie. Przestrzeliła jeden rzut i została wykluczona na 2 minuty.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Trener:
Kim Rasmussen - 4
Kim Ramussen robił co mógł, żeby Polki wywalczyły korzystny rezultat w starciu ze Szwecją, ale na nieskuteczność polskiego zespołu nie mógł nic zaradzić.
Duńczyk posadził nawet na ławce nieskuteczną do tej pory Karolinę Zalewską, ale nie przyniosło to większych efektów.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[u][b]Ocena całego zespołu:
[/b][/u]Polska - 1,5
Nieskuteczność w ataku, przestrzelone kolejne rzuty karne i bierność w obronie - to niestety nie mogło dać olimpijskiego awansu. Praktycznie przez cały mecz Szwedki kontrolowały boiskowe wydarzenia, nie dając Biało-Czerwonym zbyt wiele do powiedzenia.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.