IO 2016: Wojciech Nowiński: O wszystkim zadecyduje jeden mecz

W ocenie Wojciecha Nowińskiego, losowanie grup na igrzyska olimpijskie nam sprzyjało. Doświadczony trener i ekspert podkreślił, że najważniejszy będzie ćwierćfinał.

Polacy zagrają w grupie B ze Słowenią, Szwecją, Brazylią, Niemcami i Egiptem. - Niezależnie w którą stronę patrzymy, wydaje się że gdyby nasi zawodnicy mieli wybierać koszyki, pokrywałoby się to z losowaniem. Z drugiej strony zostały bardzo silne zespoły, jak Francja, Dania, Chorwacja i Katar. Zwycięstwo z każdym z nich byłoby niesłychane trudne dla Polaków. Co prawda wygraliśmy z Francuzami w Krakowie, ale wszystkie poprzednie mecze przegraliśmy. Z Duńczykami też nie idzie nam dobrze. Z Chorwacją nie potrafimy grać, co pokazał ostatni mecz w Krakowie. Katar to natomiast wicemistrz świata. Przegraliśmy z tym zespołem po kontrowersjach, ale i tak to trudny rywal. Tunezja grała dobrze w Gdańsku, a i Argentyna radzi sobie dzielnie - wyliczył Wojciech Nowiński.

Z drugiego koszyka losowani byli Słoweńcy. - W naszej grupie zagra Słowenia. Oni sensacyjnie znaleźli się na igrzyskach olimpijskich, pokonując Hiszpanów w dość niecodziennych okolicznościach. Co by nie mówić, Hiszpanie od kilku lat zawsze są w pierwszej czwórce i zdobywają medale. My sobie jednak radzimy ze Słoweńcami. Również doskonale znamy Szwedów - zauważył Nowiński.

Zmierzymy się również z gospodarzami, czy też z Niemcami. - Z Brazylią mierzyliśmy się w turnieju towarzyskim w Polsce. Sportowo są oni na pewno mocniejsi od Tunezyjczyków. Niemcy mają młody zespół i zobaczymy jak poradzą sobie z presją. Na mistrzostwach Europy grali jako zespół, który niczego nie musi. Zobaczymy jak poradzą sobie z presją, bo oczekiwania w Niemczech będą medalowe. Egipt to zdecydowanie najsłabszy zespół grupy, chociaż mistrzowie Afryki są najlepsi na swoim kontynencie, a finał oglądało 20 tysięcy osób. Mecze z Egipcjanami są niewygodne, ale nie będzie to najważniejszy rywal - przeanalizował ekspert.

Najważniejszy będzie jednak mecz ćwierćfinałowy. - Patrząc na drugą grupę, niezależnie czy zajmiemy pierwsze, czy czwarte miejsce wpadniemy na niesamowicie silnego rywala. Na tym jednak polegają igrzyska olimpijskie. O wszystkim zadecyduje jeden mecz. Trzeba go wygrać. Polacy jadą na turniej z aspiracjami medalowymi. Sam jestem ciekaw jak to się ułoży. Jeśli wygramy grupę, zagramy z zespołem będącym w teoretycznie najsłabszej dyspozycji - dodał Nowiński.

ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)