Polska zagra w grupie B ze Słowenią, Szwecją, Brazylią, Niemcami i Egiptem. W grupie A będą natomiast występować Francja, Dania, Chorwacja, Tunezja, Katar i Argentyna. - Teoretycznie mamy łatwiejszą grupę, ale turniej olimpijski jest specyficzny. Nieważne co dzieje się w grupie, tylko na kogo się trafi. Zespoły z miejsc 1-4 trafiają na siebie na krzyż. Turniej olimpijski zaczyna się od ćwierćfinału. Z kim gramy w grupie, nie jest istotne - powiedział Marcin Lijewski, 251-krotny reprezentant Polski.
- Każdy mecz będzie ciężki. Na pewno nie można lekceważyć mistrzów Europy, czyli Niemców, którzy odmłodzili reprezentację. Słowenia zawsze jest niebezpieczna, ale Polacy pod wodzą Tałanta Dujszebajewa nie pozwolą sobie na wpadki, bo on będzie ich bezlitośnie karał - zauważył Lijewski.
Pozostałe zespoły wydają się być teoretycznie łatwiejsze. - Nie powinniśmy obawiać się Egiptu. Z takimi rywalami ciężko gra się do 55 minuty, ale później wychodzi różnica klas. Brazylia to gospodarz, który jest z roku na rok coraz mocniejszy. Po raz ostatni widziałem ten zespół wtedy, gdy w przegraliśmy z nim w Polsce. Wiadomo, jaki to jest naród. Będzie piekło na trybunach. Szwedzi zawsze są mocni, nawet jak mają kontuzje. Wrócił Kim Andersson. Trzeba też pamiętać, że bronią tytułu wicemistrza - ocenił trener Wybrzeża Gdańsk.
W ocenie Lijewskiego Polacy mogą powalczyć o wysokie cele. - Oczywiście, że jesteśmy w stanie zdobyć medal. Wpadka na ostatnich mistrzostwach Europy nie powinna rzucać złego cienia na reprezentację. Wydaje mi się, że Tałant Dujszebajew, mając więcej czasu na przygotowania, będzie potrafił wskrzesić resztki sił na turniej. Jestem o to spokojny. Cieszę się na te pojedynki i będę trzymał kciuki za Polaków - zakończył Marcin Lijewski.
ZOBACZ WIDEO Zygfryd Kuchta: oczekujemy medalu piłkarzy ręcznych w Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}