Bundesliga: THW Kiel oddaliło się od tytułu. Kapitalny występ drużyny Andrzeja Rojewskiego

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Rene Toft Hanse
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Rene Toft Hanse

Ostatnie kolejki Bundesligi przebiegają pod znakiem niespodzianek. Karty w walce o tytuł rozdaje SC Magdeburg. Zespół Andrzeja Rojewskiego niedawno odebrał punkty Flensburgowi, tym razem zdobywcy Pucharu Niemiec ograli THW Kiel 29:28.

Ligowej czołówce sezon mocno daje się już we znaki. Faworyci potykają się na ostatniej prostej i gubią punkty w walce o mistrzostwo. W 30. kolejce tempa nie wytrzymało THW Kiel. Kilończykom nie pomógł nawet wracający do składu Christian Dissinger.

Podopieczni Alfreda Gislasona przyjechali do Magdeburga po pewne zwycięstwo i długo zapowiadało się, że wywiozą punkty z gorącego terenu. Zwłaszcza, że rywale na potęgę marnowali sytuacje sam na sam z Niklasem Landinem. Gdyby koledzy poszli w ślady kapitalnie dysponowanego Michaela Damgaarda, Magdeburg mógłby do przerwy prowadzić kilkoma bramkami.

Kilończycy słabli z minuty na minutę. THW kontrolowało wynik tylko dzięki trafieniach Domagoja Duvnjaka i Marko Vujina. Liderów musiał dopaść w końcu kryzys, choć w kontekście boiskowych wydarzeń bardziej to Dario Quenstedt znalazł sposób na bałkański duet. Bramkarz Magdeburga dokonywał cudów w końcówce, ale jego wielki moment miał dopiero przyjść.

ZOBACZ WIDEO Piotr Masłowski: łatwiej byłoby gdybyśmy byli w trudniejszej grupie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Rozpędzający się gospodarze po golu Roberta Webera na minutę przed końcem wyszli na sensacyjne prowadzenie 29:28. THW miało jeszcze sporo czasu na doprowadzenie do remisu. Faworyci wracają jednak do domu na tarczy. Quenstedt nie dość, że popisał się dwoma interwencjami z rzędu, to jeszcze w ostatniej sekundzie meczu powstrzymał Niclasa Ekberga z rzutu karnego! Hala w Magdeburgu eksplodowała, a trener kilończyków, Alfred Gislason musiał przed kamerami tłumaczyć się z niespodziewanej porażki swoich podopiecznych.

THW na własne życzenie utrudniło sobie życie w kontekście walki o mistrzostwo Niemiec. Zwłaszcza, że pewne zwycięstwa odnieśli najgroźniejsi rywale. Rhein-Neckar Lowen zaliczyło spacerek w Lipsku, z kolei SG Flensburg-Handewitt nadspodziewanie gładko pokonał czwarte w tabeli Melsungen. W Bundeslidze robi się coraz ciekawiej. Prowadzi Rhein-Neckar, trzy punkty za Lwami czają się Flensburg i THW (cztery oczka straty).

Polacy ze zmiennym szczęściem. Andrzej Rojewski po raz pierwszy od kilku kolejek zaliczył niezły występ w barwach Magdeburga. Prawy rozgrywający harował w obronie, a do tego popisał się kapitalną asystą przy jednej z bramek Webera. Zwycięstwo odniósł też Maciej Majdziński w barwach Bergischer HC, Polak nie pojawił się jednak na parkiecie. Ze strefy spadkowej nie może się natomiast wydostać Piotr Grabarczyk i jego TuS N-Lubbecke.

30. kolejka DKB Handball Bundesligi:

SC Magdeburg - THW Kiel 29:28 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Michael Damgaard 9, Robert Weber 8, Nemanja Zelenović 3, [...], Andrzej Rojewski; dla THW - Domagoj Duvnjak 7, Marko Vujin 6, Niclas Ekberg 4.

TuS N-Lübbecke - Bergischer HC 26:27 (14:16)
Najwięcej bramek: dla TuS - Bobby Schagen, Tim Suton - po 6, Jens Bechtloff, Pontus Zetterman - po 4, [...], Piotr Grabarczyk; dla Bergischer  - Alexander Herman 7, Viktor Szilagyi 5, Moritz Preuss, Thor Arnor Gunnarson 3.

HSG Wetzlar - TBV Lemgo 29:22 (16:12)
Najwięcej bramek: dla Wetzlar - Maximilian Holst 7, Jannik Kohlbacher 5, Steffen Fath, Joao Ferraz, Tobias Hahn - po 3; dla Lemgo - Rolf Hermann 6, Andrej Kogut 4.

TSV Hannover-Burgdorf - Füchse Berlin 25:22 (11:11)
Najwięcej bramek: dla Hannoveru - Mait Patrail 6, Lars Lehnhoff 4, Morten Olsen, Erik Schmidt, Torge Johannsen - po 3; dla Fuchse - Fabian Wiede 7, Bjarki Mar Elisson, Jesper Nielsen - po 4, Petar Nenadić 3.

MT Melsungen - SG Flensburg-Handewitt 25:32 (14:19)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Marino Marić, Momir Rnić - po 6, Michael Muller 3; dla Flensburga - Lasse Svan 7, Thomas Mogensen 5, Anders Eggert, Jim Gottfridsson - po 4.

Frisch Auf! Göppingen - TVB 1898 Stuttgart 35:26 (17:16)
Najwięcej bramek: dla Frisch Auf! - Thomas Kristensen 9, Daniel Fontaine 7, Marcel Schiller 6; dla TVB - Michael Spatz 7, Kasper Kisum 4, Djibril M'Bengue, Simon Baumgarten, Marcel Schweikardt - po 3.

SC DHfK Lipsk - Rhein-Neckar Löwen 21:30 (10:13)
Najwięcej bramek: dla DHfK - Philipp Weber 7, Peter Strosack 4; dla Rhein-Neckar - Uwe Gensheimer 7, Andy Schmid 6, Hendrik Pekeler 5 .

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 SG Flensburg-Handewitt 32 30 0 2 905:731 60
2 THW Kiel 32 29 0 3 949:754 58
3 SC Magdeburg 32 25 0 7 956:824 50
4 Rhein-Neckar Loewen 33 23 2 8 942:838 48
5 Fuechse Berlin 32 19 0 13 886:851 38
6 MT Melsungen 32 19 0 13 866:849 38
7 Bergischer HC 31 17 2 12 814:796 36
8 Frisch Auf! Goeppingen 32 16 2 14 851:846 34
9 HC Erlangen 32 13 2 17 801:825 28
10 TSV GWD Minden 32 13 1 18 880:908 27
11 TBV Lemgo 32 11 4 17 813:820 26
12 SC DHfK Lipsk 32 11 3 18 805:815 25
13 HSG Wetzlar 32 12 1 19 806:835 25
14 TSV Hannover-Burgdorf 32 11 2 19 879:902 24
15 TVB 1898 Stuttgart 32 10 3 19 862:944 23
16 VfL Gummersbach 32 6 1 25 762:912 13
17 SG BBM Bietigheim 32 6 1 25 765:935 13
18 TSG Lu-Friesenheim 32 3 4 25 742:899 10
Komentarze (1)
avatar
HANDBALL PL
12.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po prostu Kiel to nie to samo Kiel co 3-4 lata temu. Na przyszły sezon takich zawodników jak Canellas zastępują bardzo zdolną ale nie opierzaną młodzieżą, która nie miała jeszcze kontaktu z tak Czytaj całość