Puchar Polski - Manolo Cadenas: Musimy zagrać to jeszcze raz

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński

Orlen Wisła Płock pokonała Górnika Zabrze (29:27) i zagra w finale Pucharu Polski. - Nie będziemy faworytem, ale chcemy zwyciężyć dla kibiców - zapowiada trener Manolo Cadenas. Niedzielny mecz z Vive Tauronem Kielce rozpocznie się o godzina 17:30.

Płocczanie w półfinale spacerku nie mieli. Górnik postawił im trudne warunki i dopiero w drugiej połowie spotkania zawodnicy Orlen Wisły zaczęli uciekać rywalom.

- Prawda jest taka, że wszystkie nasze mecze z zabrzanami są bardzo podobne. Pokonujemy ich niezbyt wysoko - przyznaje trener Cadenas w rozmowie z WP SportoweFakty. - Teraz Górnik też zagrał naprawdę dobrze, zwłaszcza w obronie. Dopiero po przerwie zaczęliśmy krok po kroku budować naszą przewagę.

W finale Wisła zmierzy się z Vive. - To rywal jest faworytem. Nie będzie łatwo, ale chcemy zwyciężyć dla naszych kibiców - zapowiada Hiszpan.

ZOBACZ WIDEO Artur Szalpuk: Nie zaczniemy panikować po Memoriale

Tej wiosny obie drużyny mierzyły się 4 razy. Bilans przemawia na korzyść kielczan (3-0-1). Cadenas jest jednak przekonany, że jego drużynę stać na zdobycie trofeum. To dla niego ważne, bo latem zakończy pracę w Płocku. Niedzielny mecz będzie dla doświadczonego szkoleniowca pożegnaniem z zawodnikami i kibicami.

- W dwóch ostatnich meczach z kielczanami na naszym parkiecie spisaliśmy się dobrze. Raz zwyciężyliśmy, raz byliśmy blisko. Teraz musimy zagrać to jeszcze raz - podkreśla nasz rozmówca.

Półfinałowy mecz Wisły z Górnikiem śledziło z trybun 1200 widzów. Podczas finału hala Torwaru ma się wypełnić do ostatniego miejsca. W kasach zostało kilkadziesiąt biletów. - W sobotę był piękny, słoneczny dzień. Ludzie prawdopodobnie uznali, że wolą go spędzić na świeżym powietrzu - mówi z uśmiechem Cadenas. - Myślę, przy okazji finału będzie zdecydowanie lepiej.

Komentarze (2)
avatar
Złoty Bogdan
22.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No jak to nie będziecie faworytem? Przecież Seat Toledo TDI powiedział, że spodziewa się "łatwego zwycięstwa" :) ps. to już ostatnie triki - wszystkie ręce na pokład :)