Losy mieleckiej piłki wciąż nieznane. Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Mielec nie doszła do skutku

Wciąż nieznana jest przyszłość mieleckiej piłki ręcznej. W czwartek miała się odbyć Nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Mielec, podczas której miały się rozstrzygnąć losy Stali, lecz nie doszła ona do skutku z powodu niewystarczającej liczby radnych.

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

Na czwartkową Nadzwyczajną Sesję Rady Miasta Mielec nie stawili się radni działający z ramienia partii Prawo i Sprawiedliwość, którzy wydali następujące oświadczenie w przedmiotowej sprawie:

Ostatnie doniesienie prasowe oparte o notatkę rozesłaną przez Klub Piłki Ręcznej, mówiące o zmianie stanowiska Rady Miejskiej w Mielcu ws. powołania sportowej spółki miejskiej wprowadziły opinię publiczną w błąd. Radni nie zmienili stanowiska w sprawie powołania spółki miejskiej mającej zająć się sportem zawodowym w Mielcu i są jej przeciwni.

Na spotkaniu z prezydentem również taka deklaracja nie padła. Wyrażamy swoje przekonanie, że samorząd miasta Mielca powinien wspierać, a nie utrzymywać sport zawodowy. Spółka akcyjna, a nie spółka miejska jest wymogiem operatora tworzonej Superligi, nie ma więc konieczności powoływania do życia kolejnej spółki miejskiej. Ponadto nie pojawiły się nowe fakty, które tą decyzję mogłyby zmienić.

W trosce o środki publiczne uznajemy to rozwiązanie proponowane przez Prezydenta i obecnych działaczy Klubu za zbyt kosztowne i ryzykowne. Miasta przy obecnym deficycie na to nie stać. Również pomysł o pożyczeniu spółce miejskiej 1,2 mln złotych na spłatę długu, za który odpowiadają działacze klubu z planowaną spłatą od 2019 - 2027 roku, jest co najmniej nierozsądny. Władze miasta nie powinny spłacać takiego długu i tworzyć precedensu dla innych klubów sportowych. Planuje się, że nowa spółka miałaby otrzymać kapitał o łącznej wartości ponad 3 mln złotych (kapitał zakładowy, kredyt i stypendia) - nie chcemy, by mieszkańcy Mielca płacili za nie swoje zobowiązania i ponosili za to odpowiedzialność.

Jesteśmy przekonani, że powołanie tej spółki w proponowanym kształcie odbędzie się kosztem innych dyscyplin sportowych, które uprawiają codziennie tysiące mieleckich dzieci. Konsekwencją nie powołania spółki miejskiej, może być jedynie gra, udział drużyny w rozgrywkach 1 ligi piłki ręcznej, czyli zgodnie z osiągniętym wynikiem sportowym. Klub i działacze nie przyjęli wariantu zaproponowanego przez Radę Miasta, gdzie to oni sami zakładają spółkę akcyjną przy stowarzyszeniu, z udziałem miasta. Mogli by wówczas liczyć zarówno na podtrzymanie wielkości wsparcia ze strony budżetu miasta, ale również na kredyt. Warunek, to odpowiedzialność finansowa jaką wziąć musieliby działacze. Miasto jako akcjonariusz miałoby tym samym kontrolę nad działaniami klubu i finansową kondycją spółki założonej przez Klub Piłki Ręcznej.

Wariant ten odrzucili członkowie zarządu klubu piłki ręcznej, którzy ryzyka podejmować nie chcą. Wciąż nie otrzymaliśmy opinii prawnej i finansowej dla proponowanego wyżej rozwiązania, negowanego przez klub. Z częściowo otrzymanych dokumentów razi nowy fakt, że jednak klub chcąc uczestniczyć w rozgrywkach PGNiG Superligi musi spłacić wszystkich wierzycieli, a nie jak utrzymywano wcześniej samych zawodników. Dodatkowo argument mówiący o zamkniętej lidze w kryteriach otrzymanych sygnowanych przez prezesa PGNiG Superligi nie został potwierdzony, a wręcz odwrotnie operator zaplanował ciągłą rekrutację nowych drużyn i zwiększanie liczby drużyn w lidze przez następne sezony. Zastrzegł sobie również możliwość wprowadzenia "mechanizmów spadkowych w celu zwiększenia poziomu sportowego", co również zmienia zasadniczo poprzednie nieformalne opinie prezentowane przez prezesa klubu piłki ręcznej.

W związku z powyższym uznaliśmy za bezcelowe uczestnictwo w sesji nadzwyczajnej, która ma zająć się po raz trzeci tym samym wariantem dot. powołania sportowej spółki miejskiej. W tej sprawie wyraziliśmy się już jednoznacznie. Chcemy również zdementować informację o tym, że szkolenie piłki ręcznej zostanie zakończone w przypadku nie powołania spółki. Miasto ma wciąż aktualne i zapłacone umowy na szkolenie młodzieży zarówno w szkołach jak i przez sam klub. Wciąż środki na ten cel są zabezpieczone, a Rada planuje w tej kwestii finansowania mieleckiego sportu dziecięcego i młodzieżowego zwiększenie środków w tym roku i w latach następnych. Jest to element długofalowego planu miasta tworzenia młodego pokolenia szczypiornistów i trenerów.

Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości

ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Jeśli wygramy z Niemcami, będziemy nosić piłkarzy na rękach (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×