Sandra Spa Pogoń - Vive Tauron. O meczu w Szczecinie znów będzie mówić cała Polska?

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Nie lada wyzwanie stoi przed Sandra Spa Pogonią Szczecin. W środę (28.09) zmierzą się we własnej hali z hegemonem PGNiG Superligi, Vive Tauronem Kielce. Już raz doszło tutaj do ogromnej sensacji, o której mówiła cała Polska.

Szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin posmakowali pierwszego zwycięstwa w PGNiG Superlidze. Dokonali tego, mimo sporych problemów kadrowych. Co ciekawe, po triumfie szczecinian nad Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski z posadą trenera siódemki z województwa łódzkiego pożegnał się Rafał Przybylski.

- Bardzo się cieszymy z pierwszych dwóch punktów, w dodatku zdobytych na wyjeździe i pomimo dużych braków kadrowych. Graliśmy bez Zaremby, Bosego i Konitza, a przez całą drugą połowę także bez Kniaziewa (czerwona kartka w 25. min. meczu z gradacji kar - dop. red.) - powiedział Michal Bruna.

Teraz jednak czeka ich najtrudniejszy z możliwych sprawdzianów. Wszyscy w zespole ze stolicy Pomorza Zachodniego zdają sobie jednak sprawę, z kim przyjdzie im się zmierzyć. W takich spotkaniach ci "mniejsi" nie mają nic do stracenia. - Wiemy, jakim zespołem jest Vive i jak klasowych posiada zawodników. Postaramy się zagrać najlepiej, jak potrafimy. Zobaczymy, co z tego wyjdzie i na ile starczy nam sił - dodał czeski szkoleniowiec Pogoni.

Sentymentalny powrót do Szczecina czeka Patryka Walczaka. Wychowanek Pogoni w ostatnich sezonach stanowił bardzo dużą siłę drużyny zarówno w ataku, jak i formacji defensywnej. Teraz dostał szansę od Tałanta Dujszebajewa i stara się ją maksymalnie wykorzystać.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak do debiutu w KSW szykuje się "Popek". Film z treningu

Kielczanie z Pomorzem Zachodnim nie mają zbyt miłych wspomnień. Ostatnie dwa ligowe spotkania kosztowały ich sporo sił, a nawet zdobyczy punktowej. 6 września 2014 roku na inaugurację, tylko dzięki błędom gospodarzy, Vive zgarnęło komplet punktów (30:33). Rok później mecz był na ustach całej Polski (27:27). Wtedy krwi mistrzom Polski napsuli: Edin Tatar, Kirył Kniaziew, Mateusz Zaremba oraz Łukasz Gierak.

Trudno będzie Pogoni powtórzyć tamten rezultat. Sport jednak lubi takie historie. Przypomnijmy, że stawką tej rywalizacji będą 3 punkty. Spotkają się bowiem dwie drużyny z tej samej grupy.

Sandra Spa Pogoń Szczecin - Vive Tauron Kielce / 28.09.2016r., godz. 18.30

Komentarze (1)
avatar
uły uły
28.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Cała Polska"? Tylko jej część a dokładniej pewne powiatowe miasteczko na Mazowszu. :)