- W Płocku czeka nas na pewno trudne zadanie. Uważam, że to gospodarze będą faworytem tego spotkania. Pomimo tego, że zdobyli jak dotąd tylko dwa punkty, nie oddaje to pełni potencjału tej drużyny - mówił przed meczem bramkarz Grunwaldu Poznań Patryk Kulczyński.
Słowa golkipera drużyny z Wielkopolski były trafne. Jego drużyna od początku starcia w Orlen Arenie przegrywała z rezerwami wicemistrza Polski. Po dziewięciu minutach "Nafciarze" prowadzili już 5:1. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 12:9.
Po zmianie stron gospodarze opadli nieco z sił, a starcie było coraz bardziej zacięte. Oba zespoły zmagały się z dużą nieskutecznością. W 44. minucie Wisła II prowadziła 17:14, ale zawodnicy Grunwaldu doprowadzili do remisu. W 58. minucie na tablicy widniał rezultat 21:21, ale ostatecznie gola zdobył Jakub Ciećwiercz i tym samym dwa punkty zostały w Płocku.
Zawodnicy Roberta Jankowskiego i Bogdana Janiszewskiego odnieśli tym samym drugie zwycięstwo z rzędu. Płocczanie zajmują aktualnie ósme miejsce w tabeli grupy A. Poznaniacy są tuż za nimi.
Orlen Wisła II Płock - WKS Grunwald Poznań 22:21 (12:9)
Orlen Wisła II: Wiśniewski, Kujawa - Zaremba 2, Janiszewski 2, Olkowski, Kisiel, Bronowski 1, Lejza, Ciećwierz 4, Rupp 4/3, Kondracki 1, Miedziński 4, Wołowiec, Koper 4, Brzeziński.
Grunwald: Lubiewski 6/4, Wachowiak 3, Martyński 3/1, Matlach 3, Łyszczarz 2, Gintowt 2, Westwal 1, Fogler 1.
ZOBACZ WIDEO Wspaniały gest trenera Vive Tauronu. Złoty medal na licytację
{"id":"","title":""}