"Nafciarze" przystąpią do pojedynku ledwie trzy dni po ciężkim wyjazdowym spotkaniu w Lidze Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain. Czy to może mieć znaczenie dla przebiegu spotkania?
- Nie sądzę - mówi rozgrywający Wisły Gilberto Duarte. - W dniu meczu nikt nie ma prawa być zmęczonym - wszyscy muszą gotowi. Na zmęczenie był czas wcześniej - dodaje. - Mimo to spodziewamy się bardzo trudnego spotkania. Gramy jednak u siebie i mamy swoje cele, dlatego interesuje nas tylko zwycięstwo.
- Przegraliśmy co prawda ostatni mecz z PSG, ale ja jestem zadowolony ze swojej gry. Moja pewność siebie stale wzrasta i chcę to kontynuować, by pomagać drużynie wygrywać kolejne pojedynki - kończy.
Na zmęczenie nie narzeka także lewy rozgrywający Miljan Pusica. - Jesteśmy lepszą drużyną od Azotów i musimy to po prostu pokazać na boisku. Będzie trudno, ale jestem pewien, że w końcowym rozrachunku to my będziemy schodzili z parkietu zwycięscy - mówi Serb.
Serb dostaje w tym sezonie dużo więcej szans w ataku, zwłaszcza że kontuzjowany jest Rumun Dan-Emil Racotea. - Już na koniec poprzedniego sezonu rozmawiałem o tym z trenerem Przybeckim i głównie dlatego postanowiłem zostać w klubie na kolejny rok. Wcześniej miałem duże problemy zdrowotne, ale teraz wszystko jest w porządku, więc chcę to wykorzystać. Nadal dużo dyskutujemy o mojej nowej roli w drużynie i czuję zaufanie z jego strony - wierzę, że dzięki temu w końcu pokażę, na co mnie stać, i to będzie dla mnie udany sezon - kończy.
ZOBACZ WIDEO: Zdzisław Tymczyszyn: Dudek ma silną ekipę negocjatorów