Dwoma z nich są bramkarze - Damian Zając i Mateusz Zembrzycki. Pierwszy występował z reprezentacją Polski juniorów w ostatnich mistrzostwach Europy do lat 20. (28 lipca - 7 sierpnia), które Biało-Czerwoni ukończyli na 8. pozycji.
- Mamy układ z trenerem KPR Gwardii Rafałem Kuptelem. On przed każdym meczem ligowym wybiera sobie bramkarza, który jego zdaniem jest w lepszej dyspozycji, a nam oddaje drugiego z chłopaków. Podpisaliśmy z opolskim klubem umowę o współpracy i szkoleniu młodzieży, na mocy której zawodnicy do 20. roku życia mogą u nas występować, jeżeli w danej kolejce nie grają dla swojego macierzystego klubu - powiedział Michał Piech, trener Olimpu.
W czterech z pięciu rozegranych dotychczas przez grodkowian spotkań ligowych, dostępu do ich bramki strzegł Zembrzycki. Na podobnej zasadzie jak golkiperzy, swoich sił w zespole z Grodkowa próbuje również obrotowy Maciej Stańko.
- Zawodnicy Gwardii trenują osiem razy w tygodniu, więc ci zawodnicy właściwie przez cały tydzień ćwiczą w Opolu. Do nas przyjeżdżają tylko na jeden, czwartkowy trening - dodał Piech.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: ważne, że dowieźliśmy ten wynik (Źródło: TVP S.A.)
Obecne położenie jego podopiecznych w pierwszej lidze (grupa B) jest jednak mocno nieciekawe. Olimp, jako jedyny, wciąż nie może się bowiem pochwalić jakąkolwiek zdobyczą punktową.
Znacznie lepiej w PGNiG Superlidze poczyna sobie natomiast KPR Gwardia. Z bilansem 3 zwycięstw i 3 porażek, oraz 6 punktami na koncie, zajmuje aktualnie 4. miejsce w tabeli Grupy Pomarańczowej.