Byłaby to wymiana jeden do jednego. Finn Lemke w nowych rozgrywkach założy koszulkę MT Melsungen. W odwrotnym kierunku powędrowałby reprezentant Serbii, Momir Rnić. Zwłaszcza, że obecny klub 29-latka ogłosił, że nie przedłuży z nim kontraktu.
Lewy rozgrywający zwiększyłby rywalizację w drugiej linii SC Magdeburg. Od dwóch lat jest czołowym strzelcem Melsungen, a w poprzednim klubie, Frisch Auf! Goeppingen, przez trzy sezony rzucił 355 bramek. Nad Łabą o miejsce w siódemce walczyłby z duńskim snajperem, Michaelem Damgaardem.
Wprawdzie Lemke wykorzystywany był głównie jako obrońca, ale w razie potrzeby trener Wiegert wystawiał rosłego gracza w ataku. Rnić nie jest tak wybitnym specjalistą od defensywy jak reprezentant Niemiec, stąd w Magdeburgu doszłoby do znacznego przetasowania w linii obrony.
ZOBACZ WIDEO Magiera o pomaganiu piłkarzom: byli wściekli, ale po latach dziękują