AZS AWF - Sambor. Szczypiornistki z Warszawy znów zwycięskie

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Piłka ręczna

Zawodniczki AZS AWF Warszawa nie zwalniają tempa i wciąż są w tym sezonie niepokonane. W 3 kolejce I ligi kobiet po bardzo zaciętym meczu pokonały Sambor Tczew 30:29.

Sobotnie spotkanie było ważne dla obu zespołów. Gospodynie chciały wygrać drugi mecz w lidze i udowodnić, że pierwsze zwycięstwo nie było dziełem przypadku. Przyjezdne z kolei miały nadzieję na przerwanie złej passy porażek. Zapowiadało się więc ciekawe widowisko i takie też ostatecznie było.

Początek spotkania w Warszawie był bardzo wyrównany. Przez pierwsze dziesięć minut obie drużyny odpowiadały trafieniem na trafienie i utrzymywał się wynik remisowy. Dwie bramki Pauliny Pawłowskiej i jedno Patrycji Skoczeń pozostały jednak bez odpowiedzi i gospodynie wyszły na prowadzenie 6:3. Zawodniczki z Tczewa zaczęły się gubić i w 17. minucie przegrywały już różnicą pięciu trafień.

Podopieczne Adriana Kondraciuka nie poddały się i zaczęły gonić wynik. Po trafieniu najskuteczniejszej w zespole gości Justyny Domnik strata zmniejszyła się do zaledwie jednej bramki. Końcówka pierwszej połowy należała jednak do gospodyń, które schodziły do szatni prowadząc 15:13.

W drugiej odsłonie zawodniczki Daniela Lewandowskiego i Pawła Kapuścińskiego walczyły, ale nie potrafiły wyjść na bezpieczne prowadzenie. Choć praktycznie nie do zatrzymania dla bramkarek z Tczewa były Paulina Pawłowska i Katarzyna Nieścioruk, to przyjezdne wciąż pozostawały w grze. Mało tego, gdy do zakończenia spotkania zostało nieco ponad kwadrans, kibice zgromadzeni w hali w Warszawie mogli mieć poważne obawy o końcowy wynik. Szczypiornistki Sambora prowadziły bowiem 22:20.

W końcówce warszawianki zachowały jednak więcej zimnej krwi. W 55. minucie wyszły na dwubramkowe prowadzenie i choć przyjezdne zdołały jeszcze doprowadzić do remisu, to ostatnie słowo należało do gospodyń. Bramka Karoliny Kmin okazała się decydująca i szczypiornistki AZS AWF Warszawa wygrały cały mecz 30:29. Tym samym pozostają niepokonane, a zawodniczki Sambora zamykają tabele z trzema porażkami na koncie.

AZS AWF Warszawa - Sambor Tczew 30:29 (15:13)

AZS AWF: Osińska Eliza, Osińska Dorota, Kuźmicka - Pawłowska 10 (3/3), Nieścioruk 6, Kmin 6 (1/1), Sulborska 3, Skoczeń 2 (1/2), Czerżyńska 1, Rozmus 1, Kajtek 1, Kolewska, Król.
Karne: 5/6
Kary: 6 min. (Czerżyńska, Kmin, Pawłowska - po 2 min.)
Czerwona kartka: Sulborska (39 minuta)

Sambor: Skonieczna, Klarkowska, Frankowska - Domnik 8 (3/4), Hawryszko 6, Trawczyńska 5, Maszota 3, Górecka 3, Wańczyk Kinga 2, Majorowska 1, Majocha 1, Duszyńska, Meger.
Karne: 3/4
Kary: 14 min. (Domnik, Wańczyk - po 4 min., Hawryszko, Majorowska, Trawczyńska - po 2 min.)
Czerwona kartka: Maszota (33 minuta)

Sędziowie: Andrzej Jarzynka (Klementowice), Iwona Siedlarz (Kraśnik).
Widzów: 100

ZOBACZ WIDEO Uros Zorman: Moja koszulka jest żółta. Gram w Vive Tauron Kielce (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)