Vive Tauron Kielce - Rhein Neckar Loewen. Starcie o dominację w grupie

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

Na zakończenie 5. kolejki Ligi Mistrzów szczypiorniści Vive Tauronu Kielce podejmą mistrza Niemiec - zespół Rhein Neckar Loewen.

Tylko dwie ekipy w elicie Ligi Mistrzów wciąż są niepokonane - FC Barcelona Lassa i Vive Tauron Kielce. Jeśli kielczanie podtrzymają swoją dobrą passę obejmą samodzielnie fotel lidera grupy B. Dotychczas pierwszą pozycję w tabeli dzielili z Vardarem Skopje, ale Macedończycy dość niespodziewanie ulegli RK Prvo plinarsko drustvo Zagrzeb.

W kontekście walki o pierwsze miejsce i bezpośredni awans do ćwierćfinału spotkanie z Rhein-Neckar Loewen jest dla kielczan niezwykle ważne, mistrzowie Niemiec są bowiem jednym z najgroźniejszych rywali żółto-biało-niebieskich w grupie. Po czterech kolejkach zajmują trzecie miejsce i mają na swoim koncie pięć punktów. Lwy na inaugurację rozgrywek zremisowały z MOL-Pick Szeged i po bardzo zaciętych pojedynkach zwyciężyły z Celje Pivovarna Lasko i IFK Kristianstad. W obu spotkaniach Niemcy mieli sporo szczęścia, bo zarówno Słoweńcy, jak i Szwedzi byli bardzo blisko sprawienia sensacji. To, co nie udało się tym dwóm ekipom, dokonali szczypiorniści Mieszkowa Brześć, wygrywając na własnym parkiecie 30:28.

- Mają mniej punktów niż by chcieli, więc to będzie dla nas trudny mecz. Nie jesteśmy w najmocniejszym składzie, ciągle nie wiemy kto będzie mógł zagrać - powiedział trener kieleckiego zespołu Tałant Dujszebajew.

Mistrzowie Polski zmagają się z plagą kontuzji - problemy zdrowotne dotknęły Michała Jureckiego, Patryka Walczaka, Piotra Chrapkowskiego, Pawła Paczkowskiego, Karola Bieleckiego i Mariusza Jurkiewicza.

Oba zespoły mają więc sporo swoich problemów, ale można się spodziewać, że ich starcie będzie niezwykle emocjonujące. Z żadną inną drużyną z grupy B kielczanie nie mają tak wyrównanych statystyk jak z Lwami. Te dwa zespoły mierzyły się ze sobą dziewięciokrotnie - trzy zwycięstwa padły łupem Niemców, trzy żółto-biało-niebieskich, a trzy podziałem punktów. Remis był również w dwumeczu w fazie LAST 16 w sezonie 2013/2014. Po dwóch pojedynkach było 55:55, a o awansie do kolejnej rundy zdecydowała liczba bramek rzuconych na wyjeździe. Gorycz porażki musieli przełknąć kielczanie.

Vive Tauron Kielce - Rhein-Neckar Loewen 23.10.2016, godz. 19:30

ZOBACZ WIDEO Dramatyczna końcówka w Walencji, Barcelona triumfuje - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (16)
avatar
Dzonko
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja wiem że Kielce mają dłuższą i wartościowszą ławkę niż RNL ale nie należy pisać że nie ma tam zmienników. Na środku z powodzeniem może zagrać Mads Larsen który już nie raz pokazał swój duży p Czytaj całość
z Tumskiego Wzgórza
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lwy dysponują praktycznie jedną 7-ką. Groetzky, Schmid, Pekeler czy Gudjon nie mają wartościowych zmienników, a i Palicka z Reinkindem to nie są zawodnicy z najwyższej półki. Do 45 minuty może Czytaj całość
avatar
Petrochemia
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kibicować Niemcom czy Vive? Ciężki wybór... Niech będzie remis. I proszę sobie darować wszelkie opinie.. 
Yellow_Bahama
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Uważajcie germanie - bo czeka was tęgie lanie" :))) 
Heniek ZPoczty
23.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kaczka, Kola i Paczas są w składzie więc nie będzie tak źle, o ile faktycznie są zdolni do gry, oby...