Szwedzi wygrali dwa ostatnie starcia z Czarnogórcami i w czwartek chcieli podtrzymać dobrą passę, co im się udało.
Gospodarze od początku nadawali ton boiskowym wydarzeniom i w 10. minucie objęli prowadzenie 5:2. Raz za razem trafiał Jim Gottfridsson, którego do mogli zatrzymać przyjezdni.
Ekipa Trzech Koron grała agresywnie w defensywie i mogła wyprowadzać skuteczne kontrataki, które potrafił wykańczać skrzydłowy Niclas Ekberg (10:4). Szwecja już do zakończenia pierwszej połowy nie forsowała tempa i zeszła do szatni wygrywając 14:9.
Po zmianie stron szwedzki zespół wrzucił wyższy bieg i 45. minucie wypracował sobie dziesięć bramek przewagi (24:14). Walczyć z przeciwnikami starali się Vuko Borozan i Stefan Cavor, ale to było za mało na Szwedów.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Arkadiusz Malarz: Ronaldo będzie musiał sobie poradzić w innych meczach
W końcowym rozrachunku Jerry Tollbring oraz spółka pokonali kadrę Czarnogóry 36:21 i objęli prowadzenie w swojej grupie.
El. ME 2018, grupa 6:
Szwecja - Czarnogóra 36:21 (14:9)
Najwięcej bramek: dla Szwecji - Jim Gottfridsson 6, Niclas Ekberg i Jerry Tollbring - po 5; dla Czarnogóry - Vuko Borozan i Stefan Cavor - po 5, Vasko Sevaljević 4.
Miejsce | Zespół | Mecze | Z | R | P | Bramki | Punkty |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Szwecja | 1 | 1 | 0 | 0 | 36:21 | 2 |
2. | Rosja | 1 | 0 | 1 | 0 | 31:31 | 1 |
2. | Słowacja | 1 | 0 | 1 | 0 | 31:31 | 1 |
4. | Czarnogóra | 1 | 0 | 0 | 1 | 21:36 | 0 |