PGNiG Superliga Kobiet: derbowa kolejka i pojedynek sióstr z rodziny Belmas

Pora na sportowe emocje w PGNiG Superlidze Kobiet. Dziewiąta kolejka odbędzie się pod znakiem derbów Trójmiasta i Dolnego Śląska. Ciekawe widowisko powinniśmy zobaczyć także w Lublinie, gdzie mistrz Polski podejmie Energę AZS Koszalin.

Dziewiątą kolejkę otworzy mecz w Nowym Sączu, gdzie miejscowa Olimpia-Beskid podejmie aspirujący do medalu mistrzostw Polski, Kram Start. Drużyna Lucyny Zygmunt nie podejdzie do spotkania jako faworyt, ale ma nic do stracenia. Co innego przyjezdne, które nieustannie gonią czołówkę. Elblążanki zajmują obecnie szóstą lokatę w ligowej stawce i tracą do najlepszej czwórki jedynie dwa punkty. Jeśli klub poważnie myśli o stanięciu na podium, musi zainkasować w sobotę pełną pulę. Nie będzie łatwo. Góralki są jedną z najbardziej charakternych i nieprzewidywalnych ekip w PGNiG Superlidze Kobiet.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Kram Start Elbląg / 5.10, godz. 16.00

O godzinie siedemnastej przenosimy się do Gdańska. A tam? Derby Trójmiasta i najciekawsze spotkanie kolejki. AZS Łączpol AWFiS postara się pokrzyżować szyki drużynie, która w tej edycji rozgrywek nie zaznała porażki. Vistal Gdynia kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i pozostawił w pokonanym polu już takie drużyny jak MKS Selgros Lublin, Metraco Zagłębie Lubin czy Kram Start Elbląg. Następny w kolejności jest zespół Edyty Majdzińskiej.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Vistal Gdynia / 5.10, godz. 17.00

Z jednej strony zdecydowanym faworytem spotkania jest zespół Metraco Zagłębia, z drugiej Piotrcovia Piotrków Trybunalski pokazała w zeszłym sezonie, że ma na lubinianki sposób i pokonała je w rywalizacji o siódmą lokatę na koniec sezonu 2015/2016. Nie ma mowy jednak o żadnej zemście. Podopieczne trener Bożeny Karkut nie patrzą w przeszłość i choć spodziewają się trudnego meczu, chcą wrócić do domów z kompletem punktów. Spodziewamy się interesującego spotkania z rodzinnym akcentem. Dlaczego? Na parkiecie spotkają się siostry, Wiktoria i Władysława Belmas.

Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Metraco Zagłębie Lubin / 5.10, godz. 17.00

Kolejne derby i kolejne emocje. W dziewiątej kolejce dojdzie także do interesującej rywalizacji ekip z Dolnego Śląska z sentymentalnym spotkaniem w tle. Mamy na myśli trzy zawodniczki, które latem zamieniły KPR Jelenia Góra na beniaminka z Kobierzyc. Anna Mączka, Katarzyna Demiańczuk i Martyna Michalak przed sezonem stanowiły o sile ekipy z Karkonoszy. A teraz zrobią wszystko, aby poprowadzić swoją nową drużynę do zwycięstwa. Czy to się uda? Dowiemy się już wieczorem.

KPR Jelenia Góra - KPR Kobierzyce / 5.10, godz. 17.00

Na zakończenie dnia mistrz Polski podejmie nieobliczalną Energę AZS Koszalin. Obserwując efekty pracy nowego szkoleniowca złotych medalistek, MKS Selgros Lublin nie powinien mieć raczej problemów z pokonaniem rywalek. Podopieczne Nevena Hrupca wiedzą jednak, że team Anity Unijat to zespół bardzo niewygodny i w każdym meczu szuka punktów. Gospodynie spotkania na pewno szczególną uwagę zwrócą na Hannę Sądej. Koszalińska obrotowa według mistrzyń jest najmocniejszym ogniwem Akademiczek.

MKS Selgros Lublin - Energa AZS Koszalin / 5.10, godz. 18.00 

ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: wciąż do mnie nie dociera to, co osiągnęłam (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: